Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS wystawia cenzurkę prezydentowi Nowej Soli

Wojciech Olszewski 68 387 52 87 [email protected]
Robert Paluch nie potwierdził, że będzie ponownie ubiegać się o prezydenturę Nowej Soli, ale zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie recenzować Wadima Tyszkiewicza.
Robert Paluch nie potwierdził, że będzie ponownie ubiegać się o prezydenturę Nowej Soli, ale zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie recenzować Wadima Tyszkiewicza. Fot. Wojciech Olszewski
Choć do wyborów dziesięć miesięcy, to wydaje się, że już rusza samorządowa kampania wyborcza. Nowosolscy działacze Prawa i Sprawiedliwości zapowiadają, że będą recenzować działania prezydenta Wadima Tyszkiewicza.

- Zostałem wywołany do tablicy przy okazji opublikowanego ostatnio sondażu. Prezydent odniósł w nim sukces, ale mieszkańcy Nowej Soli od kilkunastu miesięcy ponoszą permanentną porażkę pod rządami prezydenta Tyszkiewcza - stwierdził Robert Paluch, sekretarz lubuskiego Prawa i Sprawiedliwości. Na specjalnej konferencji prasowej oznajmił, że jego ugrupowanie chce przez najbliższe miesiące być recenzentami pracy prezydenta Nowej Soli, bo ich zdaniem ruszyła już jego kampania wyborcza.

Wraz z Krzysztofem Galerczykiem, radnym powiatu i pełnomocnikiem PiS w Nowej Soli zarzucili Tyszkiewczowi nie wywiązanie się z przedwyborczej obietnicy, że strefa przemysłowa rozwiąże problem bezrobocia w Nowej Soli. - Bezrobocie rośnie wszędzie, ale w mieście i powiecie nowosolskim jest jednym z najwyższych w kraju. W grudniu było 26 proc. a w styczniu przybyło kolejnych 600 osób i jesteśmy już na przedostatnim miejscu w regionie. Prezydent Tyszkiewcz lubi się posługiwać cyframi. Przed wyborami zapowiadał, że w Funai miało pracować 1000 osób, a jedno miejsce pracy w strefie miało kumulować kolejnych 6 na lokalnym rynku. Nie obserwujemy tego - mówił Paluch.

- Prezydent koncentruje się na walkach z przedwyborczych, sondażach, a nie wiemy nic, co zamierza zrobić w kwestii rozwiązania problemu bezrobocia - dodał K. Galerczyk. - Na spotkaniach z mieszkańcami prezydent twierdził, że wcześniejszy spadek bezrobocia do kilku procent, jest między innymi zasługą jego determinacji. Co odpowie na wynik 26 proc.? Trauma związana z bezrobociem występuje w co drugiej nowosolskiej rodzinie - uważa R. Paluch.

Co wytknął jeszcze prezydentowi PiS? Nieuporządkowanie spraw po upadłych zakładach przemysłowych w mieście i to, że tereny byłej Odry i Dozametu nie zostały włączone w organizm miasta. - Od ośmiu lat mamy tę samą sytuację. Można się tłumaczyć, że majątek byłej Odry należy do skarbu państwa, ale nic tam się nie robi. Ciągły konflikt z właścicielem Dozametu, sprawia, że w żaden sposób teren tego zakładu nie został włączony w organizm miejski. Enklawy jak Metalen, czy POM do dziś nie zyskały przychylności władz miasta nie zostały włączone w tę strukturę Nowej Soli. To świadczy o nieudolności prezydenta - stwierdził R. Paluch.

Wytykał Wadimowi Tyszkiewiczowi, że do dziś nie ma decyzji w sprawie drugiego etapu budowy portu, oraz to, że w Nowej Soli nie ma basenu, choć wybudowały go inne, mniejsze miasta jak Międzyrzecz, Żary, czy Sulechów. Podkreślał, że wciąż nie rozwiązano sprawy budowy mieszkań. Dużo uwag miał do projektu przebudowy kanalizacji w ramach Funduszu Spójności. - Pod koniec listopada ub r. prezydent wprowadził uchwałę adiacencką. Nie poinformował nowosolan, że według jej postanowień wzrost wartości nieruchomości w 30 procentach może obciążyć mieszkańca. W mojej ocenie może to być kwota do kilku tysięcy złotych. Mieszkańców Nowej Soli na takie opłaty nie stać - podkreślił R. Paluch.

- Południowa obwodnica miasta to inwestycja wojewódzka, została ona zaplanowana na liście indykatywnej LRPO i będzie finansowana ze środków unijnych dzięki decyzjom urzędu marszałkowskiego. Powiem więcej, wszystkie kluczowe inwestycje są dofinansowywane zewnętrznie. Wiem, że środki unijne trzeba maksymalnie wykorzystywać, ale z drugiej strony nie można sobie przypisywać sobie wszystkich zasług i ustawiać oponentów politycznych w roli tych, którzy chcą prezydenta wygryźć - mówił R. Paluch.

- Prezydent dzieli mieszkańców Nowej Soli na dobrych i złych. Dobrzy to ci, którzy popierają prezydenta. Źli to ci, którzy są nazywani agresywnymi populistami, których celem jest zdobycie władzy samej w sobie - dodał K. Galerczyk.

Obaj działacze Pis uznali, że miasto przez ostatnie kilka lat zarządzane jest miernie. - Namawiam prezydenta Tyszkiewicza, aby przez kolejne trzy kwartały skupił się nie na kampanii wyborczej, nie na atakowaniu przeciwników politycznych i oponentów, których tak naprawdę nie ma, a na rzetelnej pracy i realizowaniu potrzebnych miastu inwestycji - zaznaczył R. Paluch. Zapowiedział, że PiS w najbliższym czasie będzie organizował spotkania z mieszkańcami, by wypowiedzieli się, czy są zadowoleni z sytuacji w Nowej Soli tak, jak by to wynikało z sondażu.

Robert Paluch nie złożył jednak deklaracji, że będzie ubiegał się o urząd prezydenta Nowej Soli. - To, że w 2006 roku startowałem w wyborach nie upoważnia prezydenta Tyszkiewicza do wstawiania mnie do sondażu, który sobie wymyślił. Ja dziś deklaracji takiej nie złożę. Nie jest wykluczone, że w czasie gdy oficjalnie ruszy kampania wyborcza Prawo i Sprawiedliwość przedstawi swojego kandydata - wyjaśnił R. Paluch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska