Znany dramatopisarz, prozaik oraz autor scenariuszy, m.in. współautor scenariusza "Rejsu", spotkał się z głogowianami w piątek po godz. 20.00 w miejskiej bibliotece. Wpadł bardzo zmęczony i trochę spóźniony, bo samolot z Warszawy do Wrocławia miał opóźnienie, ale miał siłę, żeby prawie do godz. 22.30 opowiadać o swojej twórczości.
Opowiadał m.in. o realizacji kultowego "Rejsu", o tym, co działo się potem, kiedy wyjechał do Nowego Jorku i jego sztuki odniosły tam sukces. - Dzięki akcji Jaruzelskiego, który wprowadził stan wojenny, z prowincjonalnego pisarza stałem się wielką gwiazdą. W Nowym Jorku, kiedy grali moje sztuki, to pod teatrami były tłumy - wspominał - Poza tym w Polsce bym się chyba zapił, a tam musiałem działać na trzeźwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?