Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. PGE Stal Mielec znów zagra przy pełnych trybunach. Przyjeżdża Legia Warszawa

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Anna Jajkiewicz
Już ponad tydzień temu klub poinformował, że sprzedały się już wszystkie bilety na spotkanie ze znanym rywalem. PGE Stal Mielec dziś spróbuje drugi raz w tym sezonie ograć Legię Warszawa.

W październiku ubiegłego roku biało-niebiescy po serii gorszych meczów (po 4 porażkach z rzędu) pojechali do stolicy „na pożarcie”, ale pokazali charakter i wywieźli z Łazienkowskiej pełną pulę (wygrali 3:1). Teraz obie ekipy się w nieco innym położeniu. „Wojskowym” marzy się miejsce na podium rozgrywek, a PGE Stal jeszcze nie zapewniła sobie utrzymania w rozgrywkach, więc też ma powód by ruszyć do zaciekłej walki o pełną pulę.

Z drugiej strony remis, nawet „ulubione” ostatnio 0:0 też powinno dać poczucie satysfakcji mieleckiej ekipie. W klubie wyczekują przekroczenia bariery 40 punktów, co będzie równoznaczne z zapewnieniem sobie ligowego bytu. Podopieczni Kamila Kieresia mają niełatwy terminarz. Po niedzielnym starciu z Legią Warszawa czekają ich pojedynki z Jagiellonią Białystok (też u siebie), Górnikiem Zabrze (wyjazd) i Pogonią Szczecin (dom). W ostatniej kolejce biało-niebiescy powalczą na wyjeździe z ŁKS-em Łódź.

Do kadry na mecz z Legią wróci pauzujący ostatnio defensywny pomocnik Piotr Wlazło. Ze względu na zapis w umowie ze stołecznym klubem nie zagra wypożyczony z Legii Igor Strzałek. Kontuzjowany nadal jest Łukasz Wolsztyński.

Mielecki zespół w poniedziałek przegrał wyjazdowy mecz z Wartą Poznań (2:5). Stracone 5 goli z pewnością dało do myślenia sztabowi PGE Stali.

- Brakuje nam jednego zwycięstwa żeby przekroczyć barierę 40 punktów i mieć spokój – przyznawał na pomeczowej konferencji Kamil Kiereś, szkoleniowiec mieleckiej drużyny.

Biało-niebiescy w ostatnich pięciu meczach zdobyli trzy punkty za sprawą trzech bezbramkowych remisów. Wysoka porażka z Wartą po bardzo słabej grze sprawiła, że podkarpacki zespół w niedzielnym meczu będzie grał pod presją.

- Takie trudne momenty trzeba umieć przetrawić. Po porażce też trzeba przyjść do pracy i rozpocząć i szukać bodźców w kontekście kolejnych meczów – opisuje Kiereś.

- Wiemy, że terminarz jest trudny, na naszej drodze jest teraz Legia, ale ta liga jest taka, że każdy z każdym może wygrać. Punktowaliśmy już w meczach z zespołami z góry tabeli, liczymy się odblokujemy w najbliższym spotkaniu – zaznacza trener PGE Stali.

Początek niedzielnego meczu o 15. Transmisja telewizyjna w Canale +, tekstowy live na gol24.pl.

Zapis przedmeczowej konferencji przed starciem z Legią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24