- To jest coś okropnego. W domu kąsają tak, że świat nie widział. Może w mieście jest lżej, ale na wsi nie da rady przed dom wyjść w ogóle – poskarżyła się mieszkanka Lubieszowa.
Walka z komarami w Nowej Soli
W sobotę, 11 lipca prezydent Nowej Soli Jacek Mielewski poinformował mieszkańców o planach opryskania około 50 hektarów terenów w mieście. - Na pierwszy ogień pójdą tereny nadodrzańskie w ramach naszego Nadodrzańskiego Parku Rekreacyjnego. Oczywiście nie zlikwidujemy w 100 procentach „latających potworów”, ale mam nadzieję, że chociaż trochę ulżymy naszym mieszkańcom - zapowiedział włodarz.
Oczywiście nie zlikwidujemy w 100 procentach „latających potworów”, ale mam nadzieję, że chociaż trochę ulżymy naszym mieszkańcom.
Opryski ruszyły w poniedziałek wieczorem. Rozpoczęliśmy opryski w poniedziałek wieczorem. - Oczywiście będziemy monitorować sytuację "komarową" i w zależności od rozwoju sytuacji zdecydujemy co dalej - przyznał prezydent w rozmowie z Gazetą Lubuską.
Interpelacja w sprawie komarów w powiecie nowosolskim
- Problem jest i to ogromny. Odczuwają go wszyscy mieszkańcy. Dlatego złożyłem interpelację do zarządu powiatu w sprawie podjęcia wspólnych działań - informuje radny powiatu Grzegorz Zwarycz.
Zdaniem radnego powiat, jako lider mógłby koordynować działania przeciwko komarom, tak by były prowadzone jednocześnie w gminach, a tym samym były skuteczne.
- Czekam na odpowiedź. Byłbym bardzo zadowolony gdyby pomysł przeszedł i powiat jako lider pomógłby samorządom gminnym. Temat jest warty zainteresowania – podkreśla radny. Grzegorz Zwarycz mieszka w Bytomiu Odrzańskim. – O godzinie 17 - 18 nie da się wyjść na dwór. Był wysoki stan Odry, teraz opada. Tych komarów będzie bardzo dużo – przyznaje.
Rzeczniczka prasowa starostwa Anna Chyła potwierdza, że pismo wpłynęło do urzędu.
Walka z komarami w Bytomiu Odrzańskim
W środę, 15 lipca radny Adrian Hołobowicz poinformował mieszkańców, że gmina w najbliższym czasie przeprowadzi opryski przeciwko komarom i kleszczom. Radny apelował też do radnego powiatowego, aby wnioskować o pomoc w tej sprawie zarządu powiatu nowosolskiego.
To jest tragedia. Wylała rzeka, potem woda opadła i zaczęły się komary. To będzie nie do wytrzymania.
– Jest tak straszna sytuacja, że trzeba wydać te pieniądze. Jeszcze negocjujemy ceny, ale chcemy, aby w tym tygodniu ktoś zaczął opryski ok. 30 hektarów gminy – wyjaśnia burmistrz Jacek Sauter. – To jest tragedia. Wylała rzeka, potem woda opadła i zaczęły się komary. To będzie nie do wytrzymania. Z ciężkim sercem, bo pieniędzy w budżecie na to nie ma, więc będziemy korzystać z rezerwy, ale musimy te opryski przeprowadzić.
Opryski ruszają w gminie Otyń
Urząd miejski w Otyniu poinformował w środę, 15 lipca, że w najbliższych dniach w wybranych miejscach publicznych gminy zostaną przeprowadzone opryski na komary. W komunikacie zaznaczono, że warunkiem przeprowadzenia prac jest pogoda - oprysków nie będzie można wykonać, jeśli zacznie padać deszcz.
Jesteśmy umówieni z firmą, ale wszystko będzie zależało od pogody. Opryski obejmą takie miejsca jak place zabaw, tereny wokół przedszkola, żłobka i domu opieki czy też okolice Miejsca Obsługi Rowerzystów przy ścieżce.
- Jesteśmy umówieni z firmą, ale wszystko będzie zależało od pogody. Opryski obejmą takie miejsca jak place zabaw, tereny wokół przedszkola, żłobka i domu opieki czy też okolice Miejsca Obsługi Rowerzystów przy ścieżce - poinformowała burmistrz Barbara Wróblewska.
Urząd miejski podkreśla, że opryski wykonywane będą wieczorami, kiedy aktywność owadów jest największa, a mieszkańcy przebywają w domach.
Zobacz też wideo: Naturalne sposoby na komary
Źródło: vivi24.pl
Polub nas na fb
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?