Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plakaty i ulotki zasypały nasze płoty, słupy i trawniki

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Paskudny płot stał się miejsce do plakatowania wyłącznie dla dwóch komitetów
Paskudny płot stał się miejsce do plakatowania wyłącznie dla dwóch komitetów Małgorzata Trzcionkowska
Kampania plakatowa pełna parą ruszyła dopiero w listopadzie. Banery wyborcze porozstawiane na rondach rozpraszają kierowców.

W Żaganiu dopiero pełną parą ruszyła akcja plakatowa. Kandydaci prezentują się na małych kartkach i wielkich banerach, we wszystkich możliwych miejscach.

Jako jeden z pierwszych kampanię zaczął były radny powiatowy Karol Jersak, który obwiesił swoimi podobiznami prawie wszystkie szczeble na barierach na moście Żaganny, a także wiele słupów oświetleniowych. Po kilku dniach zostały zabrane z mostu, ale na słupach pozostały.

Polityczny płot

Szkaradny, blaszany płot w centrum miasta od lat jest przedmiotem interpelacji radnych i narzekań mieszkańców. W tym miejscu miała powstać galeria handlowa, a zakończyło się na rozgrzebaniu trawnika podczas "prac wykopaliskowych". Dziura w ziemi została zasłonięta szkaradnym, blaszanym, pordzewiałym ogrodzeniem, które nawet kiedyś runęło, odsłaniając paskudne wnętrze.

Teraz okazuje się, że to najbardziej pożądane miejsce do wieszania swoich banerów. Mało tego, zostało zastrzeżone jedynie dla kandydatów Stronnictwa Demokratycznego oraz stowarzyszenia Nasze Miasto. Czy to oznacza, że właśnie te ugrupowania popierają istnienie szpecącego ogrodzenia w centrum miasta, zaś inne chcą jego rozbiórki?

Zobacz też: Wybory samorządowe 2014. Kandydaci na radnych do Sejmiku Województwa Lubuskiego (lista)

Powrót "faktów"

W czasie ubiegłorocznego referendum miejska spółka wydawała pismo "Fakty Regionalne", mające udawać prawdziwą gazetę. Była to ulotka wyborcza szkalująca przeciwników ówczesnego włodarza.
Kilka dni temu pojawił się klon tego pisma, pod nazwą "Fakty Lokalne", w którym "nieznani sprawcy" szkalują obecnego burmistrza, zaś jego przeciwników politycznych stawiają w korzystnym świetle. Autorzy wykorzystali zdjęcia z pisemka wydawanego w zeszłym roku, które mieli w swoim archiwum. - Nie wiem, czy jest sens zgłaszania sprawy do prokuratury - stwierdza burmistrz Daniel Marchewka. - Wówczas nie udało się jej odnaleźć sprawców. W każdym razie dałem im do zrozumienia, że wiem, kto jest autorem i zaczęli się wycofywać z kolportażu. Miałem też sygnał, że człowiek poproszony o roznoszenie pisemka, wyrzucił 300 sztuk do śmietnika.

Kandydaci się zaklejają

W Żarach jest tak wiele plakatów, że trudno znaleźć miejsce na nowe, przez co jedni są zaklejani przez drugich. Umieszczone na wysepkach na rodach utrudniają bezpieczną jazdę. Najbardziej widoczne w centrum są plakaty wicestarosty Danuty Madej i sekretarza powiatu Olafa Napiórkowskiego - oboje walczą o fotel burmistrza. Są duże i kolorowe.

O dziwo nie widać nigdzie plakatów obecnego burmistrza Wacława Maciuszonka, który postawił widocznie na inne formy kontaktów z wyborcami.

Kiedy posprzątają?

- Po wyborach kandydaci mają 30 dni na usunięcie swoich plakatów i ulotek - zaznacza Agnieszka Zychla, rzeczniczka żagańskiego magistratu. - Wykonanie zadania będzie pilnowane przez straż miejską.

Zobacz też: Kandydaci na prezydentów, wójtów i burmistrzów w Lubuskiem (pełna lista)

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska