Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plany Warszawy sprzeczne z naszymi

CZESŁAW WACHNIK (68) 324 88 29 [email protected]
W Warszawie powstały plany zupełnie inaczej poprowadzonej trasy szybkiego ruchu. Jeśli się sprawdzą, południowej części województwa lubuskiego grozi zupełny zastój.

Od kilku dni piszemy o groźbie wstrzymania budowy drogi szybkiego ruchu S3, która miała powstać od Szczecina przez Gorzów, Zieloną Górę, Nową Sól po granicę z Czechami. Plany te mieli pokrzyżować urzędnicy z Ministerstwa Infrastruktury, którzy na czas nie wysłali do Brukseli wniosku o dofinansowanie tej inwestycji. Bez tych pieniędzy droga nie powstanie. Tymczasem odkryliśmy zupełnie inne fakty. Znacznie bardziej zagrażające naszemu regionowi. Od piątku mamy w ręku bulwersującą mapę komunikacji drogowej dla zachodniej Polski.

Plany Warszawy sprzeczne z naszymi

Okazuje się, że Ministerstwo Infrastruktury zleciło Instytutowi Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk opracowanie studium zagospodarowania pogranicza polsko-niemieckiego. Wynika z niego, że trasa szybkiego ruchu powstanie, ale będzie biegła od Szczecina przez Gorzów Wlkp., Skwierzynę i dalej przez Poznań, Wrocław aż do czeskiej granicy.
Takie rozwiązanie sprawi, że część Lubuskiego od Gorzowa na południe znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji. Dobra komunikacja oznacza rozwój. Na znaczeniu ogromnie straci Zielona Góra.
Wicemarszałek Edward Fedko przyznaje, że zna studium i plany drogi. - Zgłosiliśmy do Ministerstwa Infrastruktury stanowczy protest. Strategia województwa zakłada, że właśnie wokół S3 i doliny Odry będzie rozwijał się nasz region. Przyjęcie propozycji instytutu wywraca cały ten plan i skazuje nas na degradację. Dlatego będziemy robili wszystko, by to zmienić.

Czy uratuje nas Szczecin

Jednak protesty zarządu województwa mogą nie wystarczyć. Proponowana sieć przyszłych dróg będzie łączyła tak duże metropolie jak Poznań i Wrocław. A siła przebicia obu miast w stolicy jest znacznie większa niż Lubuskiego.
Ratunkiem może być jedynie Szczecin. Poseł Europarlamentu Bogusław Liberadzki, który pierwszy podniósł głośny alarm w sprawie S3 powiedział nam:
- Ten projekt to próba odwrócenia naturalnego ciągu komunikacyjnego ze Szczecina na południe Europy. W dodatku jest wbrew polskim interesom. Wydłuża bowiem drogę z Czech, czy z południa Europy do Szczecina. Dlatego wiele tirów może wybrać doskonałe autostrady niemieckie, które prowadzą do portów niemieckich zamiast naszych dróg i naszego portu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska