Poszukiwania miały miejsce w sobotę, 3 czerwca po godz. 17.30. Kobieta, która zaalarmowała policję początkowo sądziła, że może ktoś zapomniał o plecaku, ale po upływie ponad 5 godzin wystraszyła się.
Policjanci ustalili, że plecak należy do 13-latka, który wyjechał na obóz harcerski. W środku znajdowały się rzeczy osobiste, dokumenty oraz telefon. Rozpoczęły się działania, w których czas grał największą rolę. Na miejsce skierowano przewodnika z psem tropiącym, a na wodę strażaków z sonarem, którzy przeszukiwali jezioro. Sprawdzana była także linia brzegowa.
Oficerowi dyżurnemu udało się ustalić, że właściciel plecaka jest cały i zdrowy w jednym z pensjonatów. Historia zakończyła się szczęśliwie.
Czytaj też: Policyjne patrole na łodziach i motocyklach
Zobacz: Ukąszonego przez węża turystę ocaliła aplikacja na telefon
źródło: STORYFUL/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?