Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płoną trawy w powiecie międzyrzeckim. Strażacy codziennie walczą z pożarami [ZDJĘCIA Z AKCJI GAŚNICZYCH]

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Rozpoczęła się wiosenna zmora strażaków zawodowych i ochotników z powiatu międzyrzeckiego. Codziennie gaszą kilka pożarów traw!
Rozpoczęła się wiosenna zmora strażaków zawodowych i ochotników z powiatu międzyrzeckiego. Codziennie gaszą kilka pożarów traw! OSP Skwierzyna/OSP Bedzew
Rozpoczęła się wiosenna zmora strażaków zawodowych i ochotników z powiatu międzyrzeckiego. Codziennie gaszą kilka, a nawet kilkanaście pożarów traw!

W środę, 4 kwietnia, strażacy-ochotnicy ze Skwierzyny i zawodowi z Międzyrzecza ugasili aż trzy pożary traw. Pierwszy zauważono około godz. 15.00 nad brzegiem Warty, na wysokości Nowej Skwierzynki. Płonęło 1,5 hektara traw. Akcja gaśnicza trwała półtorej godziny.

Kolejny pożar wybuchł około 18.40 na łąkach nad Wartą koło Świniar. Po jego ugaszeniu strażacy zostali wezwani do kolejnej akcji. Tym razem płonęły trawy przy ul. Garncarskiej, tuż za blaszanymi garażami. - Ogień doszedł już do ścian garaży - informuje prezes OSP Michał Kowalewski.

Dzięki błyskawicznej i profesjonalnie przeprowadzonej akcji gaśniczej, garaże zostały uratowane, natomiast ogień strawił tylko trzy ary suchej trawy.

Z każdym dniem liczba takich pożarów jest coraz dłuższa. We wtorek, 3 kwietnia, o godz. 14.27 syrena wezwała miejscowych ochotników do remizy w Bledzewie. Przygrzewające coraz mocniej słońce pobudziło do życia przyrodę, ale niestety też wyciągnęło w plener amatorów wypalania traw. Do gaszenia traw płonących wyjechał jeden zastęp. Paliły się trawy w pasie między Obrą i drogą polną w pasie o długości około 50 metrów.

Strażacy ugasili ogień i zalali pogorzelisko wodą. Działania trwały kilkanaście minut, ale gdyby nie szybka interwencja strażaków ogień mógłby się przenieść na drugą stronę drogi i następnie na kilka hektarów suchej trzciny.

Pożary traw to wiosenna plaga. Ostatnio kilka razy pisaliśmy o nich w tygodniku „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny” oraz na portalu miedzyrzecz.naszemiasto.pl. Mogą być bardzo niebezpieczne, gdyż często ogień przerzuca się na pobliskie zabudowania, czy lasy. Są szczególnie groźne, jeśli trawa jest wysuszona i wieje silny wiatr.

Mł. bryg. Dariusz Rzepecki z Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu zaznacza, że trawy same się nie podpalają. - Robią to ludzie. To zwyczajni podpalacze - dodaje.

Podpalacze liczą, że popiół użyźni ziemię. Nic bardziej błędnego. Przyrodnicy zgodnie podkreślają, że takie pożary powodują wyjałowienie gleby. Poza tym w pożarach traw giną owady, gady i drobne ssaki.

Za podpalenie trawy grozi grzywna w wysokości do 5 tys. zł. Jeśli pożar zagrozi ludziom, lub spowoduje wielkie straty, podpalacz może trafić za kraty nawet na osiem lat. W przypadku rolników, mogą w dodatku utracić unijne dopłaty do upraw.

Na liczbę pożarów wpływ ma pogoda. Dlatego strażacy liczą na opady deszczu. - Wtedy szybko wyrośnie nowa trawa, która utrudni wypalanie starej - dodają.

Zobacz wideo z pożaru w Międzyrzeczu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie przyjechał do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto