Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płuca leczcie u sąsiadów

Anna Białęcka 76 833 56 65 [email protected]
- Problem zamknięcia poradni dotyczy nie tylko pacjentów, ale i innych mieszkańców miasta i powiatu szczególne narażonych w naszym regionie na choroby płuc - zapewnia Bogusław Mielcarek.
- Problem zamknięcia poradni dotyczy nie tylko pacjentów, ale i innych mieszkańców miasta i powiatu szczególne narażonych w naszym regionie na choroby płuc - zapewnia Bogusław Mielcarek. Anna Białęcka
- Przez 20 lat byłem pacjentem poradni chorób płuc. Jestem zbulwersowany decyzją Narodowego Funduszu Zdrowia o zamknięciu poradni doktor Wieraszko- mówi głogowianin Bogusław Mielcarek. Pacjenci protestują.

Chodzi tu o działającą od wielu lat w naszym mieście poradnię prowadzoną przez Zofię Wieraszko. W ogłoszonym przez NFZ konkursie poradnia odpadał, ze względów formalnych. - Taka specjalistyczna poradnia musi spełniać określone wymogi - mówi rzeczniczka dolnośląskiego oddziału NFZ Joanna Mierzwińska. - Jednym z nich jest prowadzenie działalności w godzinach przedpołudniowych i popołudniowych. Doktor Wieraszko nie zapewniała opieki popołudniowej. Stąd nasza odmowa podpisania kontraktu.

Jak zapewnia rzeczniczka, opieka pulmonologiczna dla pacjentów z rejonu dawnego województwa legnickiego jest dobra. - Podpisaliśmy kontrakty z 15 poradniami na Dolnym Śląsku, w tym aż z 11 położonymi na terenie dawnego Legnickiego. Takie poradnie działają między innymi w Polkowicach, Lubinie, Legnicy. Jest także taka poradnia w przychodni głogowskiej Hipokrates. Tak więc dostępność do specjalistów z dziedziny pulmonologii jest duża.

Te argumenty nie przekonują pacjentów poradni doktor Wieraszko. Postanowili złożyć protest w NFZ. "Jesteśmy mocno zbulwersowani i zaniepokojeni zamknięciem Poradni Gruźlicy i Chorób Płuc w Głogowie. Poradnia funkcjonująca od wielu lat została zamknięta z dnia na dzień. Ogromna rzesza pacjentów została pozbawiona fachowej i kompetentnej pomocy w wyniku i niezrozumiałych procedur biurokratycznych. Nie rozumiemy jak można pozbawiać pacjentów i potencjalnych pacjentów fachowej, doświadczanej porady i pomocy, tym bardziej, ze mieszkamy w okolicach huty miedzi, szczególnie oddziałującej szkodliwie na układ oddechowy." W swoim liście apelują do osób odpowiedzialnych w NFZ i domagają się wszczęcia działań mających na celu przywrócenie działania przychodni.

- Nim wyślemy ten nasz apel i protest do NFZ chcemy zebrać pod nim podpisy głogowian - wyjaśnia B. Mielcarek. - Liczymy również na wsparcie ze strony władz miasta i powiatu oraz radnych, a także dyrekcji Zespołu Opieki Zdrowotnej. Listy można podpisywać w aptekach, redakcjach i przychodniach lekarskich.
- Od razu jestem gotowy podpisać taką petycję - zapewnia wicestarosta Grzegorz Aryż. - Źle się stało, że ta poradnia została zlikwidowana, i to ze względów formalnych.

Jak nas poinformował, planowane jest otwarcie oddziału pulmonologicznego w głogowskim szpitalu. - Mamy już miejsce po przeniesieniu oddziału opiekuńczego do przychodni przy ul. Kościuszki. Teraz potrzebne są pieniądze, i to niemałe, bo 300 tys. zł. Mieliśmy obiecane od marszałka, ale marszałek się zmienił i sprawa się zagmatwała. Najprawdopodobniej wyłożymy tę kwotę z naszego budżetu, tak by oddział mógł znacząc działać od 1 stycznia przyszłego roku.
Jednak oddział nie zastąpi działalności poradni. Podpisy pod protestem można złożyć także w redakcji "Gazety Lubuskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska