Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pływajmy, ale z głową. Gdzie szukać ochłody w Lubuskiem?

Redakcja
Zrelaksować się można np. nad jeziorem Niesłysz.
Zrelaksować się można np. nad jeziorem Niesłysz. Archiwum GL
- Nie wystarczy postawić tabliczkę "kąpielisko niestrzeżone", aby uniknąć odpowiedzialności za kąpielisko - mówi Zenon Bareła, prezes zielonogórskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Gdzie możesz szukać ochłody w woj. lubuskim
Gdzie możesz szukać ochłody w woj. lubuskim

Gdzie możesz szukać ochłody w woj. lubuskim

- Narzekamy na małą liczbę ratowników. Będzie ich więcej tego lata?
- Może nie więcej, ale wszystkie kąpieliska, które są dopuszczone do użytku, będą ich miały. Na przykład w południowej części regionu będzie ich 25. I liczba ratowników nie zależy od nas, naszych możliwości kadrowych, ale od gestorów ośrodków i ich możliwości finansowych. Na szczęście, teraz coraz rzadziej oszczędzają na bezpieczeństwie. Bo zgodnie z przepisami nie wystarczy postawić tabliczkę "kąpielisko niestrzeżone", aby uniknąć odpowiedzialności. Tak bywało, że ktoś brał opłatę za wstęp, a umywał ręce od kwestii bezpieczeństwa.

- Oczywiście powinniśmy wybierać kąpieliska strzeżone.
- Przemawia za tym nawet statystyka. Od co najmniej kilkunastu lat nie mieliśmy przypadku utonięcia na strzeżonej plaży.

- Najbardziej niebezpieczne miejsca?
- Żwirownie, wyrobiska, które często są bardzo popularnymi plażowiskami. Jak chociażby to w Gryżycach pod Żaganiem, gdzie co roku mamy jakiś wypadek. Tam przyjeżdża mnóstwo ludzi, do tego alkohol. Równie niebezpieczne są rzeki. Nurt, ukształtowanie dna, które na dodatek nieustannie się zmienia. Jamy, korzenie... Zresztą Odra jest wyjątkowo niebezpieczną rzeką.

- Kiedyś mieliśmy karty pływackie, żółte czepki...
- Żółte czepki nadal mamy, ale ludziom wydają się one niepotrzebne. Karty pływackie to relikt, potrzebne są tylko dzieciakom, które chcą wziąć udział w obozach żeglarskich.

- Były też ograniczenia. Tylko z żółtym czepkiem można było hasać po całym akwenie.
- Dziś można pływać we wszystkich miejscach, z wyjątkiem tych, gdzie obowiązuje wyraźny zakaz, jak budowle hydrologiczne, porty, przystanie... Często na patrolach na środku jeziora spotykamy ludzi, którzy ledwie radzą sobie z pływaniem, a gdy jeszcze są po dwóch piwach...

Jezioro za daleko? Popływaj w basenie
Jezioro za daleko? Popływaj w basenie

Jezioro za daleko? Popływaj w basenie

- Alkohol plus kąpiel...
- ... to najczęstsza przyczyna utonięć. Podpici wchodzą do wody, wsiadają do kajaków i łódek. Nawet prowadząc zajęcia z dziećmi, apelujemy do nich, aby namawiały rodziców, by na plaży jednak odstawili piwo. Wiem, że policjanci będą bardzo surowo karali tych, którzy po spożyciu korzystają ze sprzętu pływającego. Z kolei nasi ratownicy mogą wyprosić pijane osoby z ośrodka. W razie kłopotów skorzystają z pomocy policjantów. A tak na marginesie: zawsze warto przeczytać regulamin kąpieliska, aby później nie narazić się na kłopoty.

- A gdy dzieje się coś złego?
- Zawsze można zadzwonić na 112 lub telefon alarmowy dla osób przebywających nad wodą, czyli 601 100 100. I warto też przypomnieć numer telefonu pogotowia ratunkowego. W środę miałem szkolenie dla 20 nauczycieli z Sulechowa. Nikt nie pamiętał numeru 999...

- Co zabrać z sobą nad wodę, abyśmy czuli się naprawdę bezpieczni?
- Głowę. Rozwaga, zdrowy rozsądek to gwarancja bezpieczeństwa. Nie tylko nad wodą.

- Dziękuję.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska