Termin seniorskich zawodów w Gorzowie Wlkp. nie był przypadkowy. W tych dniach przypada 10. rocznica funkcjonowania Centrum Sportowo-Rehabilitacyjnego Słowianka, więc jego gospodarze postanowili połączyć jubileuszowe obchody z dużą imprezę sportową. Nam z bogatego programu najbardziej spodobało się zdmuchnięcie przez maluchy dziesięciu świeczek na torcie i symboliczny wyścig 10-lecia. Ścigali się w nim drugoklasiści, lecz do prezentacji zostali wyprowadzeni przez uznanych mistrzów. To dla podkreślenia, że w Słowiance nauczyło się pływać ponad 11 tys. dzieciaków.
A same zawody? Wielkich rezultatów nie było, bo cała krajowa czołówka znajduje się jeszcze w mozolnym treningu siłowym. Wysoka forma ma przyjść dopiero za miesiąc, gdy od 12 do 15 maja zostaną rozegrane w Olsztynie mistrzostwa Polski. Decyzją związku będą one dla naszych pływaków jedyną kwalifikacją olimpijską. - Minima ustaliliśmy na poziomie 12.-16. wyników na świecie. Czyli, przynajmniej teoretycznie, olimpijskich półfinałów. Chcemy się w Londynie o coś bić, a nie tylko zaliczyć start w igrzyskach - powiedział otwarcie prezes PZP Krzysztof Usielski.
Pewni startu na Wyspach są na razie po ubiegłorocznych mistrzostwach świata: Paweł Korzeniowski, Konrad Czerniak, Marcin Cieślak, Mateusz Sawrymowicz, Radosław Kawęcki (Korner Zielona Góra) i męska sztafeta 4x100 m stylem zmiennym. W gorzowskich zawodach pojawili się z tego grona tylko Kawęcki i pływający w sztafecie Dawid Szulich (Delfin Legionowo). Obydwaj potwierdzili wysoką klasę, uzyskując najlepsze wyniki mityngu - pierwszy na 200 i 100 m grzbietem (szczegółowe rezultaty poniżej), a drugi na 100 (1.03,21) i 50 (28,81) m stylem klasycznym. Fachowcy kręcili też z uznaniem głową nad dokonaniami Michała Poprawy z AZS AWF Katowice na 200 m delfinem (1.59,93) oraz Krzysztofa Pielowskiego z AZS UWM Olsztyn na 400 m kraulem (3.58,60). O tym, iż nie jest łatwo wrócić choćby na krajowy szczyt, boleśnie przekonał się żabkarz Sławomir Kuczko z AZS AWF Warszawa. Na 200 m uzyskał słaby czas 2.18,67, a po wyjściu z wody... omal nie zemdlał z wysiłku.
Wśród kobiet swe olimpijskie aspiracje potwierdziła Alicja Tchórz z Juvenii Wrocław, uzyskując 2.12,69 na 200 i 1.02,06 na 100 m grzbietem. Kibice mocno trzymali kciuki również za bardzo lubianą w Gorzowie Aleksandrę Urbańczyk z Trójki Łódź. Jej 29,01 na 50 m grzbietem i 25,96 na 50 m kraulem furory jednak nie robi...
- Czeka nas jeszcze tydzień harówki, potem zejdziemy z 16 do 12 kilometrów dziennie - poinformował trener Kornera Jacek Miciul. - Według moich szacunków, w Londynie będziemy mieli maksymalnie 12 zawodników. Najbliższe dołączenia do obecnej piątki są Otylia Jędrzejczak i Ala Tchórz. Kto jeszcze? Zobaczymy w Olsztynie...
Medalowe lokaty Lubuszan w gorzowskiej GP-PP: Paulina Zachoszcz - 1. na 50 m st. klas. - 32,82, 1. na 100 m st. klas. - 1.11,64 i 3. na 200 m st. klas. - 2.33,65; Joanna Zachoszcz - 3. na 800 m st. dow. - 8.58,33; Agata Szmagalska - 3. na 200 m st. mot. - 2.22,02; Kinga Cichowska (wszystkie z MKP Słowianki Gorzów Wlkp.) - 3. na 100 m st. klas. - 1.12,80; Kawęcki - 1. na 100 m st. grzbiet. - 56,30 i 1. na 200 m st. grzbiet. - 1.59,94.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
