Zmiany we Wschowie. Plan na deptak na ul. Bohaterów Westerplatte
Likwidacja krawężników, zrównanie nawierzchni chodnika z jednią, dołożenie ławek i zieleni zaplanował burmistrz Konrad Antkowiak na ul. Bohaterów Westerplatte. Z takim planem szedł do wyborów. Teraz jest bliski wdrożenia. Po tym jak opisaliśmy postęp procedur i sprzeciw jednego z mieszkańców w artykule: Deptak we Wschowie? Są zgody, pieniądze i firmy chętne do pracy. Jest też głos przeciw, ruszyła lawina komentarzy.
– To miasto jest, było i zawsze będzie naszą, małą, kochaną Wschowa, ja w niej nie mieszkam już prawie 20 lat, ale często jestem w domu i muszę powiedzieć, że tak pięknej, zadbanej, kolorowej i odnowionej Wschowy nigdy nie było – pisze do nas pan Tomasz i dodaje, że są miejsca pozostawiające wiele do życzenia, np. mleczarnia, czy miejsce dookoła byłej dyskoteki Metro. Ale każda inwestycja i fajny pomysł jest dobry, lepszy niż narzekanie i lamentowanie. Życzę dużo wytrwałości i wielu ciekawych pomysłów.
Pani Aleksandra przyznała, że też ma blisko 70 lat, jak nasz Czytelnik, który stanowczo sprzeciwił się zmianom na starówce, które nazwał wręcz zbrodnią w zabytkowej części miasta.
– Jednak jestem bardzo zadowolona z tego pomysłu. Bruk zostanie zachowany, ale będzie bardzo ładnie. Tak myślę – skomentowała. – Wschowa jest małym miastem i dlatego nic tu nie można zrobić? Zobaczcie, jak jest w Rawiczu, Grodzisku Wlkp. i wielu innych miastach. Jeżdżę dużo rowerem i tam jest bardzo ładnie. Jak jest miasto emerytów, to już nic nie trzeba. Czekać tylko na Czereśniową. Uważam to za bardzo udane zadanie.
Większy deptak we Wschowie. Głosy przeciw
Inny z mieszkańców dodał, że w pierwszej kolejności trzeba naprawiać tynki kamienic na Rynku i w bliskiej okolicy. – Deptaczek robi się na koniec, jak już chata gotowa i jest co podziwiać – stwierdził.
Miasto na pewno już nie jest "Wschową" – stwierdziła inna z mieszkanek. – Odnawianie, a przerabianie to dwie różne czynności. Fala kostki brukowej, betonu i asfaltu zalewa miasto. Wycinane są drzewa i usuwane nawet zabytki natury. Nie ma już starego Rynku, tylko kostka brukowa. Ponad tuzin jarzębin wyciętych dla pustego placu. Płaczące wierzby wykarczowane. Stare fontanny zamieniane na "nowoczesne". Jeszcze fontanna Królowej Jadwigi stoi, ale tylko czekać, aż zniknie, bo zamiast odnowić, to zamienią.
Inny z głosów przeciwnych należał do pana Artura: - Władze robią wszystko, żeby dziura pozostała dziurą. Zero rozwoju. Jedynie markety, betonowe parki i deptaki.
Jeden z mieszkańców poparł zdanie Czytelnika wypowiadającego się w artykule, że: „jak będzie deptak, to wszystkie sklepy się zamkną, tak jak na Rynku prawie wszystkie się zamknęły, po zakazie parkowania pod ratuszem.
– Przy każdej inwestycji część mieszkańców jest zadowolona, a część obawia się zmian. Ta inwestycja jest w 90 procentach ze środków zewnętrznych, z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład, więc zatrzymanie jej równa się ze stratą tych środków. Na pewno prace będą się toczyć – mówił naszemu portalowi Aleksander Ziemek.
Czytaj też:
- Psie nosy w walce z epidemią ASF. Psy myśliwskie z Lubuskiego zdobywają nową specjalizację. Na północy regionu już pracują
- Park trampolin na powietrzu! Taka atrakcja buduje się w Nowej Soli. To będzie miejsce samych hitów
- Dzień Kolorowej Skarpetki w Zielonej Górze. Półtora tysiąca przedszkolaków, uczniów i seniorów bije rekord
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?