Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Po deszczach w piwnicach wszystko pływa - skarżą się słubiczanie z ulicy Kopernika w Słubicach

Bożena Bryl, 095 758 07 61, [email protected]
Dariusz Bochański i Halina Rzóska razem z innymi mieszkańcami napisali do burmistrza o udrożnienie kanalizacji burzowej. - Może tym razem dostaniemy odpowiedź - mówią.
Dariusz Bochański i Halina Rzóska razem z innymi mieszkańcami napisali do burmistrza o udrożnienie kanalizacji burzowej. - Może tym razem dostaniemy odpowiedź - mówią. fot. Bożena Bryl
- Po ostatniej ulewie miałam w piwnicy metr wody, ale też przy mniejszych opadach dostaje się tam deszczówka - mówi Halina Rzóska. Twierdzi, że mieszkańcy pisali w tej sprawie do burmistrza już dwa lata temu, ale efektów dotąd nie ma.

Po nawałnicy, która przeszła w Słubicach na początku lipca, kilkunastu mieszkańców ul. Kopernika znowu napisało list do burmistrza. Domagają się w nim udrożnienia kanalizacji burzowej. - Chodzi zwłaszcza o odcinek między ulicami: Chrobrego i Szczecińską - twierdzi Dariusz Bochański. Mężczyzna się boi, że od wody i wilgoci niedługo domy im się zawalą. - A gmina nic nie robi - denerwuje się.

Domy się rozpadną

Mieszkańcy twierdzą, że każdy większy deszcz, a nawet topniejący zimą śnieg tworzy na jezdni głębokie, długo się utrzymujące rozlewiska. W tym czasie nie da się przejść po chodniku, bo zalewa je woda spod kół samochodów. Woda wlewa się też do piwnic i ogrodów. - A już to, co przeszliśmy na początku lipca było prawdziwym horrorem - opowiada H. Rzóska. - Strażacy nie nadążali z wypompowywaniem wody, do dzisiaj mam w piwnicy warstwę szlamu, a wilgoć doszła już do mieszkania - skarży się kobieta. - Jak długo mury to wytrzymają? - pyta. Mówi, że problem był wiele razy zgłaszany w magistracie. Dwa lata temu, pod koniec maja, zostało wysłane pismo do burmistrza, ale dotąd nie ma odpowiedzi - mówi. - A przecież takie podtopienia grożą, nie wspominając o zamakaniu ścian aż do parteru - twierdzi H. Rzóska. - A tu znikąd pomocy - wtóruje jej D. Bochański.

Szukają pieniędzy

- Na rogu ulic: Kopernika i Chrobrego są zatkane dwie kraty i obie w tym roku udrożnimy - zapewnia nas Tadeusz Kolanowski z wydziału gospodarki i inwestycji Urzędu Miejskiego w Słubicach. Twierdzi, że to powinno w tym miejscu znacznie poprawić spływ deszczówki. Natomiast od apteki przy Kopernika aż do końca ul. Szczecińskiej kanalizacja burzowa jest niewydolna. Trzeba budować nowe kolektory i przepompownię. Woda deszczowa nie powinna trafiać stamtąd, jak teraz, do Kanału Czarnego, bo on ma za małą pojemność, ale do Odry - mówi T. Kolanowski. Według wstępnych szacunków zbudowanie w tym rejonie nowej kanalizacji burzowej to wydatek rzędu 2-2,5 mln zł.

- Takie zalania jak na ul. Kopernika występują też w innych rejonach miasta - powiedziała nam zastępca burmistrza Słubic Katarzyna Mintus-Trojan. - Zamierzamy ten problem rozwiązać, dlatego staramy się o dofinansowanie tych inwestycji z unijnych pieniędzy - dodała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska