Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po deszczu uliczka w Międzyrzeczu zamienia się w grzęzawisko

Dariusz Brożek 095 742 16 83 dbrozek@gazetalubuska,pl
- Sam nie przejadę przez te kałuże. Wózek grzęźnie w błocie. Dlatego po deszczu musze czekać, aż ktoś mi pomoże - mówi Maciej Konieczny, który dojeżdża do pracy gruntową drogą.
- Sam nie przejadę przez te kałuże. Wózek grzęźnie w błocie. Dlatego po deszczu musze czekać, aż ktoś mi pomoże - mówi Maciej Konieczny, który dojeżdża do pracy gruntową drogą. fot. Dariusz Brożek
Po każdej ulewie Maciej Konieczny nie może dojechać do roboty. Jest inwalidą. Jego wózek grzęźnie w błocie na drodze do warsztatu, w którym odbywa staż. Kałuże odstraszają też klientów.

Od ponad 10 lat Zdzisław Zakaszewski sprzedaje i naprawia piły spalinowe.

- Po ostatnich deszczach ubyło mi klientów. Nie chcą się taplać w błocie, ani topić samochodów w kałużach na drodze do mojego sklepu i warsztatu. Jadą więc do konkurencji, a ja tracę zarobek - narzeka.

Sklep Z. Zakaszewskiego znajduje się w centrum miasta. Zaledwie 40 m. od ul. 30 Stycznia, która jest jedną z najważniejszych i najbardziej ruchliwych dróg w mieście. Prowadzi do niego gruntowa droga, która po ostatnich deszczach zamieniła się w grzęzawisko. Narzekają na nią także mieszkańcy kamienicy nr 81.

- Po każdej ulewie toniemy w błocie. Trzeba jak najszybciej ją utwardzić - postuluje Kazimierz Skrzypczak.

Wózkiem nie przejecie

Na błoto skarży się także M. Koniecznego. Dla niego to poważny problem. Kilka lat temu miał wypadek. Uszkodził kręgosłup skaczą do wody i teraz porusza się na wózku inwalidzkim. Odbywa staż w warsztacie Z. Zakaszewskiego. Do domu ma zaledwie 200 m. Ale często ma problemy z dojechaniem do pracy.

- Sam nie przejadę przez bagno. Mój wózek po prostu w nim grzęźnie, bo niestety, ani nie pływa, ani nie lata. Często stoję przed tymi kałużami i czekam, aż ktoś mi pomoże je sforsować. Chętnych wielu nie ma, bo przechodnie nie chcą brudzić obuwia, spodni i płaszczy - mówi.

Tylko wyrównają

To droga publiczna. Jej administratorem jest Międzyrzeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które zarządza budynkami komunalnymi.

- Wiele razy domagałem się wyrównania drogi, a najlepiej jej utwardzenia. Ale na próżno. Lata płyną, a droga jest coraz gorsza - mówi Z. Zakaszewski.

Prezes MTBS Jan Muzia zapowiada, że już niebawem droga zostanie wyrównana. Mieszkańcy domagają się jednak jej utwardzenia. Chcą, żeby jej nawierzchnie wyłożono kostką, lub wylano asfaltem. Zaznaczają, że to zaledwie kilkadziesiąt metrów.

- 2007 roku złożyłem wniosek, żeby remont drogi ująć w budżecie gminy. Ale nic z tego - załamuje ręce Z. Zakaszewski.

Czy droga zostanie utwardzona? - W tym roku nie mamy na to pieniędzy - odpowiada J. Muzia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska