Dawid Bieniasz urodził się ze zdeformowaną nóżką. Mieszka z matką w Ołoboku pod Świebodzinem. Po skończeniu roczku miał być operowany, ale zabieg w Lubuskim Ośrodku Rehabilitacyjno-Ortopedycznego w Świebodzinie był kilkakrotnie przekładany. Rodzice prawie półtorarocznego chłopca poprosili nas o pomoc. Pisaliśmy o tym 29 lutego w tekście "Ratujcie nóżkę Dawida".
Już 5 marca dziecko trafiło na oddział. - Lekarze zrobili badania i orzekli, że trzeba synowi obciąć stopę. Nie zgadzam się na to - powiedział nam Andrzej Miśkowiec.
Uważa, że lekarze wybrali najłatwiejsze dla nich rozwiązanie. - Gdybym miał pieniądze, to na pewno coś by się dało zrobić - dodał rozgoryczony. Nie wie, co dalej.
.
Zastępca ordynatora świebodzińskiej ortopedii Cezary Chełchowski tłumaczył nam wczoraj, że amputacja jest najkorzystniejsza. Bo z niewykształconej stopy nie da się stworzyć naturalnej protezy. Nic więcej nie wchodzi w grę. Uszkodzenia są bardzo poważnie i szansa na skuteczną rekonstrukcję jest minimalna. Według niego dziecko po amputacji i założeniu protezy szybko zaczęłoby się w miarę normalnie poruszać.
Chełchowski nie wykluczył, że może ktoś w innym ośrodku podjąłby się próby rekonstrukcji, dlatego chciał dać ojcu dziecka adresy tych placówek, ale A. Miśkowiec nie był zainteresowany. - Skąd mam wziąć pieniądze na jeżdżenie z synem na konsultacje? - pytał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?