Przypomnijmy: 7 kwietnia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" w publikacji "Wicewójt na cały etat, wuefista tylko na pół" ujawniliśmy, że zastępca wójta Słońska Leszek Gramsa, który był odpowiedzialny w gminie za oświatę, uczy także wuefu w podległym sobie Zespole Szkół w Słońsku.
Ustaliliśmy wtedy, że na sesji rady gminy radny Krzysztof Skrzypnik zapytał zastępcę wójta, czy jest zatrudniony w Zespole Szkół w Słońsku jako nauczyciel. Gramsa potwierdził, podobnie jak dyrektorka szkoły Urszula Jarmuszko.
- Pan Gramsa pracuje u nas na pół etatu. Jest odpowiedzialny za prowadzenie zajęć pozalekcyjnych i rekreacyjnych - mówiła nam. Jako wuefista Gramsa zarabiał około 800 zł na rękę, a jako wiceszef gminy - 4.600 zł.
Wójt nie widział niczego złego
Wójt Słońska Janusz Krzyśków nie widział niczego złego w tym, że jego zastępca dorabia sobie w gminnej placówce. - Pan Gramsa pytał mnie, czy może się zatrudnić w tej szkole.
Zgodziłem się, bo ta praca nie koliduje z obowiązkami w urzędzie - przekonywał. Podobnie twierdził L. Gramsa. - Zatrudniłem się w tej szkole, bo brakowało mi kilku miesięcy do emerytury - mówił. Podkreślił też, że umowę ma tylko do czerwca i jej nie przedłuży.
Skrytykowaliśmy to. Naszym zdaniem doszło do ewidentnego konfliktu interesów: Gramsa jako wicewójt odpowiedzialny za oświatę był przełożonym dyr. Jarmuszko, a jednocześnie jako wuefista jej podwładnym. Po naszej publikacji wszystko się zmieniło. Dowiedzieliśmy się, że L. Gramsa zostanie w szkole dłużej i to na cały etat. Czy to dlatego zrezygnował z funkcji zastępcy wójta?
- Nie chcę mówić o powodach. A co do rezygnacji z mojego stanowiska wiceszefa gminy, zgadza się, od wtorku już nim nie jestem - powiedział nam.
Były zastępca wójta przyznał też, że nie zamierza odchodzić ze szkoły. Dyrektorka Zespołu Szkół nie chciała zdradzać warunków nowej umowy. - To sprawa między pracodawcą a pracownikiem - stwierdziła Urszula Jarmuszko.
To sprawa pana Gramsy i dyrekcji szkoły
- Dostałem pocztą wypowiedzenie pana Gramsy i musiałem je przyjąć, nie miałem innego wyjścia - mówił nam wójt Słońska Janusz Krzyśków. Nie chciał się jednak wypowiadać na temat pracy swojego byłego zastępcy w Zespole Szkół. - Jeśli chodzi o zatrudnienie, to wyłącznie sprawa między panem Gramsą a dyrekcją szkoły - mówił wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?