Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po opustoszałym Netto może powstać hotel

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
W tej chwili wokół budynku cicho, pusto i smutno. Czy już niebawem w tym miejscu powstanie nowy hotel? To możliwe.
W tej chwili wokół budynku cicho, pusto i smutno. Czy już niebawem w tym miejscu powstanie nowy hotel? To możliwe. fot. Paweł Janczaruk
Najpierw Biedronka, potem Netto - z handlowej mapy miasta znikają minimarkety. - Gdzie będziemy robić zakupy? - pyta część zielonogórzan.

To prawdziwa czarna dziura dla obiektów handlowych w mieście. Okolice osiedla Braniborskiego - w krótkim czasie na tym obszarze właściciele zamknęli dwa duże sklepy. Najpierw Biedronka, o którą spora część mieszkańców długo toczyła batalię. Później Netto - na skrzyżowaniu ul. Lwowskiej z Wrocławską. Prosty rachunek ekonomiczny bywa brutalny. Mało ludzi kupowało, nie było utargu. Szefowie zwinęli interes. Co ciekawe jednak, likwidacja punktów handlowych wielu osobom się nie podoba.

Płonne nadzieje

- Nie wiem, gdzie teraz będziemy robili zakupy? - denerwuje się Leokadia Rygiel. - W osiedlowym sklepiku coraz drożej. Ja już jestem starszą osobą. Nie dam rady przytachać toreb wypełnionych zakupami aż na samą górę.

Inni mieszkańcy też narzekają. Kiedy zamknięto Biedronkę, chodzili do Netto. Teraz pozostał im potężny moloch, czyli Focus Mall. - Ale prawda jest taka, że w tym wielgachnym sklepie nie ma za dużo spożywki. Jest zdaje się jeden taki minimarket. Ale tam ponoć panuje drożyzna. Chcielibyśmy, żeby po Netto znów się jakiś sklep wprowadził - ma nadzieję Waldemar Kręgiel.

Czy nadzieje zielonogórzan są płonne? Wszystko wskazuje na to, że niestety tak. - Duża część mieszkańców po prostu wsiada w darmowe autobusy i dojeżdża na zakupy do dużych marketów - zauważa mechanizmy rządzące handlem w mieście szef prezydenckiego gabinetu Tomasz Nesterowicz.

Żeby tylko nie szpecić

Doradca prezydenta dodaje, że to wątpliwe, aby na skrzyżowaniu Lwowskiej z Wrocławską znów ruszył handel. Choć według studium rozwoju miasta może się on tu odbywać w obiektach do 2 tys. mkw. Wygląda raczej na to, że w budynku po Netto powstanie kolejny hotel. - Nie ukrywam, że prowadzimy rozmowy z inwestorami, którzy są zainteresowani tym gruntem. Część z nich to przedstawiciele sieci hotelowych - dodaje Nesterowicz. - Problem w tym, że my możemy im tylko radzić i ich informować o ewentualnych możliwościach. Obiekt wraz z gruntem należy bowiem do Netto.

Nesterowicz zapewnia, że władze miasta dopilnują, aby na opustoszałym terenie nie powstały obiekty, które szpeciłyby tę część miasta.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska