Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po roku przerwy wraca Lubuskie Lato Filmowe. Szyc zaśpiewa w Łagowie?

(kk, hak)
Dzisiaj radni sejmiku "klepnęli" marszałkowską decyzję o przekazaniu 200 tys. zł na imprezę gminie, która organizuje festiwal z zielonogórskim Klubem Kultury Filmowej.

Szansa na to, że ubiegłoroczna przerwa to incydentalny przypadek pojawiła się kiedy w grudniu ub. roku radni przegłosowali w budżecie 200 tys. zł na organizację Lubuskiego Lata Filmowego. W lutym marszałek zdecydował, że pieniądze przekaże wójtowi gminy Łagów

- Gmina wraz z organizatorem będzie głównym wykonawcą tego zadania - tłumaczył wicemarszałek Tomasz Wontor a marszałek Marcin Jabłoński dodawał: - Nie mogliśmy po prostu przekazać pieniędzy stowarzyszeniu, natomiast, jeśli gmina nie wywiąże się z zadania będzie musiała pieniądze zwrócić - mówi Jabłoński.
Żeby pieniądze rzeczywiście wpłynęły do gminy, decyzję marszałka musieli jeszcze potwierdzić radni Sejmiku. Zrobili to dzisiaj.

Bo dobrze promuje

W uzasadnieniu o przekazaniu dotacji czytamy: - Początkowo był to jedyny ogólnopolski festiwal filmowy, podczas którego odbywały się seminaria i spotkania dyskusyjne na temat filmu polskiego. Dziś stał się festiwalem międzynarodowym promującym szczególnie kinematografię krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Lubuskie Lato Filmowe jest przeglądem, a jednocześnie miejscem promowania filmów o wybitnych walorach artystycznych, jest to również forum dyskusyjne ludzi kina i krytyków filmowych.

Festiwal w Łagowie trwale wpisał się w mapę kulturalnych wydarzeń nie tylko w Polsce, ale również w Europie i poza jej granicami. Jest to jedno z nielicznych przedsięwzięć kulturalnych wpisanych w strategię rozwoju kultury w województwie lubuskim, które dobrze promuje lubuskie w mediach ogólnopolskich i zagranicznych".

Gra trochę ryzykowna

Teraz rada gminy musi wpisać otrzymane pieniądze do swojego budżetu. Zgodnie z planem wydatków przedstawionym przez wójta Łagowa Ryszarda Oleszkiewicza dotacja od marszałka zostanie przeznaczona m.in. opłacenie pracowników LLF-u, zakup materiałów, transport i łączność. Ale pieniądze od marszałka to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Koszt całej imprezy to 738 tys. zł. Pieniądze będą potrzebne jeszcze m.in. na nagrody (65 tys. zł), koszty zakwaterowania i noclegi (68 tys. zł), honoraria (78 tys. zł).

Dlatego impreza będzie finansowana dwutorowo. - Złożyliśmy wnioski o dofinansowanie wszędzie, gdzie tylko możliwe i czekamy na efekty. Niestety pierwsze decyzje będą dopiero na koniec maja, początek czerwca. Dlatego gra jest trochę ryzykowana, organizujemy imprezę do końca nie wiedząc, jakimi środkami będziemy dysponować - mówi Andrzej Kawala, szef Klubu Kultury Filmowej, współorganizator imprezy.

Festiwal odbędzie się w dniach 21-28 czerwca.

Zaczęło się 40 lat temu

Po raz pierwszy filmowcy zjechali do Łagowa w 1969 r. - na pierwszą edycję festiwalu polskich filmów. Impreza się rozrastała, ówczesne władze chciały więc, by odbywała się w miejscu bardziej reprezentatywnym. Myślano o Warszawie, ostatecznie pięć lat później "skradziono" festiwal do Gdańska (dziś odbywa się w Gdyni).

Lubuskie Lato Filmowe jednak zostało. Od połowy lat 70. odbywało się na zasadzie warsztatów, seminariów, dyskusji. Impreza dorobiła się szyldu "niepokornej, zadziornej, wywrotowej". Przetrwała jednak do upadku PRL-u, a potem rozwinęła skrzydła jako festiwal międzynarodowy - jedyne wówczas miejsce, gdzie można zobaczyć najciekawsze filmy Czechów, Słowaków, Węgrów, Litwinów, Ukraińców, Niemców, Rosjan... Formuła formułą, ale to w Łagowie mamy najstarszy polski festiwal filmowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska