Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po sobotniej nawałnicy z gradobiciem wiele miejscowości... popłynęło (zdjęcia)

Bożena Bryl, jaz 0 95 758 07 61 [email protected]
Tak było po sobotniej burzy i ulewie w Żaganiu
Tak było po sobotniej burzy i ulewie w Żaganiu fot. Artur Nowak
- Takiego potopu w piwnicy to nawet podczas powodzi w 1997 r. nie było - opowiadał nam mieszkaniec ul. Sienkiewicza w Słubicach Kazimierz Nowak. Podczas gwałtownej ulewy spadło w Słubicach 120 mm wody na metr kw. Podobnie było w wielu innych miejscowościach.

[galeria_glowna]
Jeszcze w niedzielę w najniższym miejscu ul. Sienkiewicza w Słubicach strażackie pompy bez przerwy usuwały wodę z piwnic kilku bloków. Wokół kręcili się mieszkańcy. Jedni próbowali pomagać, inni zabierali się za sprzątanie. - Ponad 30 lat tutaj mieszkam i czegoś takiego jeszcze nie widziałem - kręcił głową K. Nowak. - Ale co się dziwić, skoro tyle deszczu spadło, a jak wiało, jaki grad był! - opowiadał mężczyzna.

Ściana wody

W sobotę pierwsza fala grzmotów przewaliła się nad Słubicami po godz. 12.00 i wróciła ze zdwojoną siłą tuż przed 15.00. Zaraz też ruszyła ulewa. Ulice w centrum zamieniły się w potoki. W straży pożarnej rozdzwoniły się telefony. - Woda wdarła się do piwnic i niżej położonych budynków, zalała podwórka i wiele ulic - mówił nam komendant PSP w Słubicach Jacek Konsewicz. - Otrzymaliśmy 113 zgłoszeń o zalaniu, ale takich miejsc było więcej - opowiadał. Wieczorem dotarły do Słubic wydajne pompy z Międzyrzecza, Sulęcina i Świebodzina. - Dostaliśmy też z Gorzowa samochód z wężem o długości 3 km, dlatego mogliśmy zacząć wypompowywać wodę z ul. Sienkiewicza prosto do Odry - wyjaśniał komendant. Pompy pracowały pełną parą jeszcze wczoraj.

Prawie kataklizm

Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Żagania i okolicznych gmin. Strażacy ruszyli tam do akcji o 13.50. - Mieliśmy ponad 70 zgłoszeń - opowiadał koordynujący działaniami straży pożarnej Waldemar Kasperowicz. Dodał, że do usuwania skutków ulewy były skierowane jednostki zawodowej straży z Żagania i Szprotawy. W pocie czoła pracowali strażacy ochotnicy z 11 miejscowości powiatu żagańskiego, m.in. z Siecieborzyc, Małomic, Iłowej.

Nieprzejezdne były ulice, woda stała w piwnicach, zalany był przejazd pod wiaduktem przy ul. Przyjaciół Żołnierza, palił się transformator w dzielnicy Moczyń, a ropopochodna substancja wyciekała do rzeki Bóbr. Deszcz zalał też drogę między Czerną i Iłową. Strażacy usuwali powalone drzewa w Chrobrowie i Bożnowie.

Tak wyglądał weekend w niemal całym regionie. Nawałnica szalała w Kostrzynie nad Odrą i Witnicy, burza przeszła na Gorzowem Wlkp., Krosnem Odrz. i Głogowem. W sobotę wiele miejscowości, jak chociażby Nowa Sól i Zielona Góra miały problemy energetyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska