W tym roku taka uroczystość w ośrodku Cysters w Mironicach odbyła się po raz drugi (pierwszy raz zorganizowano ją w maju). W jej trakcie sponsorzy KS AZS AJP oraz zaproszeni przez nią goście mogli zobaczyć na wyświetlanych zdjęć postęp prac przy budowie nowej hali widowisko-sportowej na ul. Słowiańskiej w Gorzowie, w której to mają występować gorzowskie koszykarki od nowego sezonu. Zarówno w Energa Basket Lidze Kobiet jako PolskaStrefaInwestycji Enea, jak również w europejskim pucharze jako InvestInTheWest Enea Gorzów. W poniedziałek z akademiczkami także można było spotkać się.
- Rodzina Sponsorów KS AZS AJP Gorzów to już blisko 160 firm! Udowodniliśmy, że udział w tym projekcie daje wszystkim korzyści. Jesteśmy jako klub bardzo zadowoleni, że firmy dostrzegają potrzeby wsparcia gorzowskiej koszykówki. Firmy współpracują ze sobą, promują swoją markę przy okazji naszych meczów oraz spotkań biznesowych. Rodzina sponsorów naszego klubu to prawdziwa rodzina, to widać przy okazji takich spotkań biznesowych, gdzie panuje znakomita atmosfera. - mówił Michał Kugler, pierwszy wiceprezes KS AZS AJP, odpowiedzialny głównie za pozyskiwanie sponsorów. - Nasi sponsorzy są bardzo ważnymi czynnikami naszych sukcesów, tych seniorskich i tych młodzieżowych. Cieszymy się, że ta rodzina sponsorów cały czas się powiększa. Jest to dla nas jako klubu świadectwo, że nasza wspólna praca idzie w bardzo dobrą stronę - zakończył Kugler, cytowany przez oficjalną stronę internetową AZS AJP.
A ta dobra strona, o której wspomniał wiceprezes, to w obecnej kampanii fotel lidera krajowych rozgrywek, mając status niepokonanego, oraz awans do kolejnej rundy Pucharu Europy. I to najpewniej z pierwszej lokaty w grupie.
Cel AZS AJP Gorzów? Fazę grupową zakończyć triumfem
Najpewniej, bo choć to tylko sport, chyba nikt nie wyobraża sobie, by w czwartek wieczorem AZS nie pokonał po raz drugi outsidera EuroCupu, a więc Slavię. W listopadzie w Bańskiej Bystrzycy podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego ograły ekipę ze Słowacji 86:52, a można było odnieść wrażenie, że gdyby musiał rzucić i sto punktów, to ta magiczna granica też by pękła. O ile szkoleniowiec naszych by na to zezwolił, bo w niedzielę w EBLK, przy stanie 98:61, stanowczym ruchem rąk zasygnalizował amerykańskiej rozgrywającej Lindsay Allen, by ta nie przeprowadzała ostatniej akcji w tym meczu z MB Zagłębiem Sosnowiec. Sto punktów to jest też pewna bariera psychologiczna, która mogłaby zdekoncentrować gorzowianki, a takie skupienie nadal jest wskazane. Nawet ze Słowaczkami, które nie zdobyły dwóch punktów w żadnych ze spotkań. Ba, one w każdym z nich nie były bliskie, by to osiągnąć. Nie mamy nic przeciwko, by tak było i tym razem. Zwłaszcza, że wygrana nad nimi da pewne zwycięstwo w grupie.
Bilety na te zawody po 30 i 20 zł, do kupienia na godzinę przed pierwszym gwizdkiem w hali. Bezpłatna transmisja na stronie internetowej EuroCup Women.
- Derby Gorzowa między Stilonem a Wartą przyciągnęły na trybuny mnóstwo kibiców
- Morsy z Kłodawy i Pszczewa w biało-czerwonej kąpieli. Uczczono Święto Niepodległości!
- Morsy Eskimo chlapią się i pryskają już nie tylko w Kłodawie. Moczą się i w Santocku
- Morsy z klubu Eskimo z Kłodawy w poszukiwaniu zimnej wody. Zobacz, jak im idzie
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
Polub nas na fb
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?