Niedziela, 7.00. Z baru "Zenek" w Gubinie wychodzi trzech mężczyzn. Pojawia się ktoś w czarnej kominiarce. Wyjmuje broń. Strzela z bliskiej odległości. Śledczy znajdzie później trzy kule. Świadkowie zeznają, że padło pięć strzałów.
Jeden z mężczyzn dostaje w głowę. Drugi w ucho. Trzeci ze strzelaniny wychodzi bez szwanku.
Ranny w głowę trafił do szpitala w Zielonej Górze. W czwartek wciąż walczył o życie. - Śpiączka. Uszkodzenie twarzoczaszki. Stan nie ulega poprawie - informuje Bogusława Kornowicz, rzecznik szpitala.
Kto strzelał? W środę zatrzymano podejrzanego, gdy wychodził z centrum handlowego w Poznaniu. Z jakiej broni? - Tego jeszcze nie możemy powiedzieć - mówi prokurator Jacek Buśko. Czy oprawca był powiązany z ofiarami? Czy to wyrachowany przestępca, czy może przypadkowy szaleniec? Czy mogły to być porachunki? Jaki związek może mieć podejrzany z bijatyką w barze "Zenek", do której doszło kilka godzin przed strzelaniną? - Mamy nagrania z monitoringu, z którego nie można jednak odczytać zbyt wiele. Posiadamy też zeznania świadków, ale szczegółów, dla dobra śledztwa, nie zdradzimy. Nie możemy nic powiedzieć - ucina Buśko.
W mieście nieoficjalnie mówi się, że zatrzymany to Adrian R. Potwierdza to wojewódzka policja. Rzekomy oprawca swego czasu miał być powiązany z siecią domów publicznych w Gubinie. To trzydziestokilkulatek, zamieszany w przemyt tytoniu, samochodów, liczne rozboje. - Coś się pojawi, to on bierze. Później wpada, ma chyba kilka wyroków. Teraz znów się ujawnił. Prokuratura nie chce nic mówić? Może węszą grubszą sprawę... - sugeruje nasz rozmówca. Prokuratura nie potwierdza.
Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (22 grudnia) wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?