Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wypadku na ul. Wojska Polskiego w Łodzi latarnia uliczna przewróciła się na jezdnię. Pasażer sam ją przesunął, by autobus mógł jechać

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Przewrócona latarnia uliczna zatrzymała autobus MPK. Zdesperowany pasażer sam ją usunął z jezdni i udrożnił ruch. Straż pożarna radzi go nie naśladować.Łódzki społecznik Michał Owczarski sam usunął leżącą na ulicy Wojska Polskiego latarnię, by przepuścić autobus i samochody. Straż pożarna chwali zaangażowanie, ale radzi jednak poczekać na służby.CZYTAJ DALEJ>>>.
Przewrócona latarnia uliczna zatrzymała autobus MPK. Zdesperowany pasażer sam ją usunął z jezdni i udrożnił ruch. Straż pożarna radzi go nie naśladować.Łódzki społecznik Michał Owczarski sam usunął leżącą na ulicy Wojska Polskiego latarnię, by przepuścić autobus i samochody. Straż pożarna chwali zaangażowanie, ale radzi jednak poczekać na służby.CZYTAJ DALEJ>>>. Archiwum prywatne
Przewrócona latarnia uliczna zatrzymała autobus MPK. Zdesperowany pasażer sam ją usunął z jezdni i udrożnił ruch. Straż pożarna radzi go nie naśladować.

Łódzki społecznik Michał Owczarski sam usunął leżącą na ulicy Wojska Polskiego latarnię, by przepuścić autobus i samochody. Straż pożarna chwali zaangażowanie, ale radzi jednak poczekać na służby.

We wtorek (1 lutego) rano w Łodzi było ślisko. Około godz. 8 rano jadący ul. Wojska Polskiego 41-latek kierujący fordem nie dostosował prędkości do warunków na drodze i koło skrzyżowania z ul. Produkcyjną uderzył w słup latarni i ogrodzenie posesji. Został ukarany mandatem.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Uderzona latarnia złamała się i przewróciła na jezdnię. To zatarasowało ruch i spowodowało korek. Jadący do miasta autobus MPK linii 53 stanął w nim prawie na kwadrans.

Autobusem podróżował łódzki społecznik Michał Owczarski. Jak relacjonuje, kierowca kazał wszystkim wysiąść, bo droga jest zatarasowana.

- Ruszyłem w kierunku miasta. Okazało się, że jezdnię blokuje latarnia – opowiada.

Owczarski długo się nie zastanawiał. Chwycił za latarnię i przesunął ją na chodnik. „Jakieś 200 osób zaraz napije się kawy w pracy” - relacjonował w mediach społecznościowych.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Złamana latarnia została pocięta przez PGE i zabrana, a koszty jej naprawy pokryje OC sprawcy wypadku. Ma być odbudowana. Alina Chwiejczak, rzeczniczka PGE Dystrybucja w Łodzi podkreśla, żeby nie brać przykładu ze społecznika.

- Osoby postronne nie powinny dotykać urządzeń energetycznych, szczególnie w przypadkach, gdy są one uszkodzone. - podkreśla. Jak dodaje w urządzeniu może pojawić się napięcie.

Mł. bryg. Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy KW PSP w Łodzi, chwali zaangażowanie, ale też radzi zachować ostrożność.

- Po ludzku to pozytywne, że ktoś udrożnia przejazd, na przykład usuwa konar leżący na drodze – mówi rzecznik. - Ja bym poczekał na pogotowie energetyczne i upewnienie się, że zasilanie na tej linii jest odcięte – mówi.

Jak podkreśla straż pożarna ma odpowiedni sprzęt i strój ochronny, a biorąc się samodzielnie za usuwanie czegoś z jezdni możemy ponieść szkodę. Za to gdy widzimy ofiary wypadku, wtedy musimy im udzielić pomocy i wezwać służby.

ZOBACZ ZDJĘCIA ZE STUDNIÓWEK W 2022 ROKU

HOROSKOP NA ROK TYGRYSA

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska