- Ale się cieszę, że znów widzę rowery w mieście. Jakoś tak lżej na duszy się robi. Bo czuć wiosnę i... normalność, do której tak tęsknię - mówi Ewelina Kabaczek z Zielonej Góry i śmieje się:. - Oczywiście musiałam zaliczyć pierwszą przejażdżkę w tym roku. Na uczelnię i z powrotem. Sezon uważam za otwarty.
Rowery miejskie, wybierz najlepszy dla siebie pojazd
W Zielonej Górze miejskie rowery pojawiły się trzy lata temu, latem. I choć wakacje zbliżały się do końca, nie tylko młodzi oszaleli na ich punkcie. Biliśmy wszelkie rekordy wypożyczeń. Popularność nie zmalała, choć pandemia koronawirusa znacznie namieszała w systemie. Ale udało się go rozbudować i tak dziś mamy do dyspozycji 400 rowerów (w tym standardowe pojazdy, tandemy czy rodzinne z przyczepką) w 40 punktach.
Mimo problemów związanych z koronawirusem, nadal jeździmy miejskimi rowerami
W zeszłym roku koronawirus pozamykał nas w domach i mocno ograniczył naszą aktywność. Zielonogórski Rower Miejski został zamknięty 20 marca. I tak stan trwał do 6 maja, kiedy to zapadła decyzja: znów wsiadamy na rowery miejskie. Oczywiście z zachowaniem zasad reżimu sanitarnego. Pojawiło się wtedy także inne niebezpieczeństwo. Firmy Nextbike Polska, która prowadzi nasze rowery, groziło bankructwo. Na szczęście do niego nie doszło i nadal nasz system mógł funkcjonować.
Teraz po zimowej przerwie znów możemy jeździć rowerami po mieście. Dbajmy o nie, bo przecież było wiele przypadków wandalizmu.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?