Macieja Kozłowskiego mogliśmy też ostatnio oglądać w serialu "39 i pół" (gra tam przyjaciela i muzyka z kapeli głównego bohatera). Kiedy jego bohater - Jaroszy został zastrzelony w serialu "M jak miłość", wyglądało, że aktor zniknie z tego przeboju TVP2. Tymczasem Jaroszy "zmartwychwstał". Okazało się, że ukrywa się, bo dostał status świadka koronnego.
Maciej Kozłowski urodził się w Kargowej 8 września 1957 r. Tu mieszkał do 12. roku życia. Potem wyjechał do Łodzi, gdzie skończył wydział aktorski słynnej Filmówki. Zagrał w serialach "Przyłbice i kaptury", "Pogranicze w ogniu", "Oficerowie", "Trzeci oficer", "M jak miłość".
Znaczące role stworzył w "Pożegnaniu z Marią", "Mieście prywatnym", "Krollu" i "Psach". W "Wiedźminie" zagrał Falvicka, w "Ogniem i mieczem" - Krzywonosa. W "Liście Schindlera" Spielberga - esesmana. Często obsadza się go zresztą w rolach typów spod ciemnej gwiazdy, ale też twardzieli z ukrytą wrażliwością.
Maciej Kozłowski od kilku lat choruje na zapalenie wątroby typu C. Teraz trafił do szpitala w Waszawie. - Pozwólmy mu dość do zdrowia - usłyszeliśmy dziś w jego Agencji Aktorskiej "Plan - Aktor".
M. Kozłowski nie zapomina o rodzinnej Kargowej. Przypomina o swoim mieście w wywiadach, oprowadza kargowską młodzież po Warszawie. W 2004 r. został honorowym obywatelem Kargowej.
Tulia znowu w kwartecie i to jakim! Mlynkova zasila zespół!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?