Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pochwała pani marszałek Elżbiety Anny Polak... i za to, że nie poleciała

Marcin Kędryna
Nie ma wyjścia, trzeba pochwalić panią marszałek Polak. I to za dwie rzeczy.

Po pierwsze muszę pochwalić panią Marszałek za to, że się zdecydowała wystąpić z wnioskiem o dofinansowanie obwodnicy Drezdenka ze środków z Polskiego Ładu.

Rząd zobowiązał się pokryć połowę kosztów obwodnicy, drugą połowę miał dołożyć wojewódzki samorząd. Okazało się, że nie ma z czego. Chwilę się, w lepszym, lub gorszym stylu poawanturowno krzycząc, że samorząd stać tylko na kilkanaście procent udziału w inwestycji.

Upłynęło parę dni i się okazało, że Urząd Marszałkowski przygotował wniosek i obwodnica Drezdenka okazała się największym lubuskim projektem z Polskiego Ładu.

I bardzo dobrze, bo przy obecnym emocjonalnym rozedrganiu można się było obawiać, że urząd marszałkowski nie będzie chciał wziąć grosza z Ruskiego ładu, Polskiego nieładu, czy jak tam platformerscy politycy mają zwyczaj nazywać program, z którego pierwszego naboru lubuskie samorządy dostaną ponad sześćset milionów złotych.
Szkoda tylko, że wystąpiono o maksymalną możliwą kwotę. Gdyby wojewódzki samorząd dosypał ze swoich jeszcze z milion, milion z programu mógłby trafić do jakiejś gminy, dla której jest to poważna kwota, a nie jakieś, mieszczące się w wydatkach na promocję, drobne.

Istnieje oczywiście szansa, że jakiś geniusz zła wymyślił po analizie poprzedniego naboru, że wystąpienie o maksymalną kwotę zwiększa prawdopodobieństwo odrzucenia wniosku. Gdy wniosek przepadnie – będzie można opowiadać, że się urząd marszałkowski starał, a zły rząd nie dał. Cóż, wieloletnie doświadczenie nauczyło mnie, że w polskiej polityce geniusza to trudno znaleźć, a aspirujący do miana geniusza zła, zwykle w drugim kroku potykają się o własne nogi.

Po drugie muszę pochwalić panią marszałek za to, że nie poleciała do Dubaju. A mogła. Razem z delegacją, której członkowie właśnie w Dubaju robią to, co się robi na Expo w Dubaju – czyli trudno powiedzieć co. Poza oczywiście tym, co Polacy w delegacji zwykle robią. Pani marszałek nie poleciała i bardzo się jej to chwali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska