Kierowca z powiatu świebodzińskiego może mówić o szczęściu w nieszczęściu - jego samochód jest kompletnie rozbity, ale on sam wyszedł z kraksy bez szwanku.
Lokomotywa ciągnęła wagony z kruszywem. Strażacy poinformowali nas, że przed przejazdem stanęła, a pomocnik maszynisty wyszedł, żeby zatrzymać samochody. Kierowca osobowego kia prawdopodobnie tego nie zauważył i uderzył samochodem w lokomotywę. Uderzenie było tak silne, że auto odrzuciło na 20 m. od pociągu. Nikt jednak nie odniósł obrażeń, dlatego policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję.
Ustaliliśmy, że pomocnik był pod wpływem alkoholu. Potwierdzają to policjanci. - Badanie alkotestem wykazało, że w organizmie miał niecałe 1,5 promila alkoholu - potwierdza sierż. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu
Kierowca samochodu i maszynista byli trzeźwi.
Na tej linii kursują tylko pociągi towarowe. I to bardzo rzadko, dlatego wielu kierowców nawet nie zwalnia przed tym przejazdem. Tymczasem policjanci zaznaczają, że ostatnio kilka razy dziennie na tym odcinku kursują składy przewożące kruszywo na budowę autostrady.
- Dlatego należy tam zachować szczególną ostrożność - radzą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?