Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod prąd na A4. Przodem, a nawet tyłem. Tak jeździmy [ZOBACZ]

JEW
Wideo
od 16 lat
Podwrocławski odcinek autostrady A4 chyba już niczym nowym nie jest w stanie zaskoczyć kierowców. Chyba... bo cały czas trafiają się tacy, którzy udowadniają, że się da. Niestety powodów do dumy nie mają. Po wypadku na A4 do którego doszło pod koniec kwietnia, ogromna większość kierowców utworzyła tzw. korytarz życia, by przepuścić służby ratunkowe. Jednak kilku kierowców wpadło na pomysł, by wykorzystać przejazd środkiem jezdni i wycofać się pod prąd do wcześniejszego węzła. Jedni zdołali nawrócić i jechać przodem, ale trafił się i taki kierowca, który postanowił cofać.

Jak informuje autor filmu, po kilkuset metrach takiej wolnej amerykanki kierowcy trafili na jadącą do wypadku karetkę. Z obowiązku pikslujemy rejestrację na zdjęciu, jednak nie mamy prawa ingerować w film autora, który udostępniamy z kanału YouTube. Tam doskonale widać rejestracje, a policja, którą mniej widać na autostradzie A4, ma teraz łatwe zadanie. Co sądzicie o takim zachowaniu kierowców? Z drugiej strony ich zniecierpliwienie też wynika z opieszałości służb autostradowych i policji, które często nie przejmują się kierowcami stojącymi kilka godzin w korku przed wypadkiem. Przecież już po dojeździe służb na miejsce, są możliwości i czas, by zorganizować kontrolowany wyjazd z autostrady - wówczas nawet pod prąd, w asyście policji. Takie sytuacje zdarzały się już po wypadkach na A4, ale bardzo rzadko. Zwykle dla pechowców, którzy utknęli w korku jest to kilka godzin wyjętych z życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pod prąd na A4. Przodem, a nawet tyłem. Tak jeździmy [ZOBACZ] - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska