Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poda gminę Sulechów do ABW

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Mariusz Kapała
- Walczę z gminą już pięć lat o ustalenie granicy pola - mówi Mirosław Duczmiński z Pomorska. W sulechowskim ratuszu odpowiadają, że granice są na mapach.

Mirosław Duczmiński rysuje na kartce papieru, jak wygląda sytuacja. I chce mieć z ratusza wyjaśnienia czarno na białym, gdyż - jak sugeruje - sąsiad uprawiając działkę wchodzi na jego poletko.

- To są trzy działki graniczące ze sobą, mają numery 461 sąsiada, 635/1 gminy i 84, ta ostatnia jest moja, ma 1,52 ha - szkicuje Duczmiński sytuację na gruntach wPomorsku. - Chodzi o to, że sąsiad zaczął użytkować położoną między nami działkę gminną. Nie wiem na jakiej zasadzie, ale to nie moja sprawa, rozumiem, że dogadał się z gminą. Jednak w pewnym momencie korzystając z ziemi należącej do samorządu zaczął wchodzić na moje uprawy. Niszczy je - po prostu. Ostatnio wszedł w moje pole na sześć skib pługa.

Duczmiński opowiada, że walczy z gminą już pięć lat (z przerwą) w tej sprawie. Wysyła pisma, otrzymuje odpowiedzi, z którymi się nie zgadza i tak w kółko.

- Początkowo odpowiadano mi, że to nie jest gminna ziemia - ciągnie Duczmiński. - Gdy udowodniłem, że jednak jest, bo nosiła numer geodezyjny, to odpowiedziano mi, że to rów. A przecież skoro sąsiad użytkuje, to chyba nie orze w rowie, tylko na działce.

- Przejrzałem całą dokumentacją związaną z tą sprawą - poinformował rzecznik burmistrza Tytus Fokszan. - I ten gminny kawałek to naprawdę jest lub był rów. I najprawdopodobniej został zaorany przez obu panów, bo leży między ich działkami. Przy czym rów nie jest uznany za "urządzenie melioracyjne" wpisane do rejestru. Dlatego nie przykładamy do tej sprawy wielkiego znaczenia.

Fokszan wyjaśnia ponadto, że gminie wystarczy informacja, iż chodzi o jej własność, bo znany jest numer geodezyjny działki. Natomiast samorząd nie potrzebuje oznaczać tego w terenie. Nie jest to do niczego potrzebne.

- Wysłaliśmy pismo do pana Duczmińskiego, że jeśli chce mieć oznakowanie, wkopane słupki, to niech dokona pomiarów i określi granice - przekazuje wiceburmistrz Mirosław Andrasiak.

- Może też uczynić to wchodząc na drogę sądową - dodaje T. Fokszan. Tymczasem Duczmiński zamierza zgłosić, ale do prokuratury i... ABW burmistrza, kierownika wydziału rolnictwa i jego pracownika. - Z powodu braku dbałości o mienie powierzone - mówi mieszkaniec Pomorska.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska