Wczoraj (25 marca) po południu zawaliła się część ściany budynku mieszkalnego w Żelechowie. - Jechałem przez wioskę w jedną stronę to ściana była, jak wracałem zauważyłem, że jej nie ma - mówi Mieczysław Szymczak, komendant gminny OSP w Łagowie. Właściciel domu prowadził prace remontowe. Kiedy ściana się osunęła, zdążył odskoczyć. Nie ucierpiał też nikt z domowników. Mieszkańcy zaoferowali pomoc, jednak poszkodowanymi zajęła się rodzina. Dzisiaj budynek miał obejrzeć inspektor budowlany.
Wideo
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!