Gorzej było natomiast z przestrzeganiem terminów przydatności do spożycia i dat minimalnej trwałości artykułów spożywczych. W jednej ze szkół podstawowych w Gorzowie kontrolerzy PIH zakwestionowali partię śmietany, której data minimalnej trwałości upłynęła trzy dni wcześniej. To jednak i tak nieźle na tle np. stołówki szkolnej w Nowej Soli, gdzie znaleziono przeterminowany o osiem miesięcy koncentrat barszczu czerwonego, o trzy - chrzan tarty, a o dwa miesiące koncentrat rosołu wołowego.
Kontrolerzy PIH nie zgłosili natomiast uwag do prawidłowości oznakowania artykułów żywnościowych przez producentów, w tym pochodzenia zagranicznego.
Nie najlepiej było natomiast z czystością urządzeń produkcyjnych i sprzętu kuchennego. W stołówce szkoły podstawowej w Gorzowie ujawniono więc zamrażarkę zbyt mocno oszronioną i brudną, z widocznymi wyciekami z mięsa. W dwóch stołówkach szkolnych w Gorzowie wbrew przepisom nie przechowywano próbek pokarmowych. Również w dwóch gorzowskich placówkach nie przestrzegano zasad prawidłowej segregacji artykułów spożywczych. W zamrażarkach przechowywano lody razem z kiełbasą oraz mięso surowe, warzywa, drób i filety z ryb.
Stawkę żywieniową za posiłki ustalają pracownicy stołówki, a akceptuje ją dyrektor szkoły. Za obiad stawka ta waha się w granicach od 1,60 do 2,50 zł, natomiast za całodzienne wyżywienie wynosi ona 7,50 zł. W jednej z gorzowskich stołówek stawkę tę zaniżono aż o 0,55 zł, czyli o 22 proc., a w dwóch innych o kilka groszy. To jednak i tak nieźle na tle innych lubuskich stołówek szkolnych, gdzie stawkę zaniżano nawet o 33 proc.
Szefom stołówek wytknięto, że w żadnym przypadku nie podawali składników odżywczych oraz wartości kalorycznej posiłków. Spośród ośmiu kontrolowanych stołówek, tylko w jednej posiłki obiadowe nie były urozmaicone. Sześć razy po rząd serwowano w niej potrawy mięsne smażone, choć można było podawać mięso gotowane i ryby albo potrawy półmięsne i mączne. W pozostałych stołówkach - zdaniem kontrolerów PIH - oferowane posiłki gwarantowały racjonalne żywienie dzieci i młodzieży, gdyż potrawy wyprodukowane zostały z wykorzystaniem wszystkich grup produktów.
,,Rodzaj ujawnionych nieprawidłowości, a także prowadzone działania wyjaśniające wskazują na to, że głównymi przyczynami ich powstania było zaniedbanie zatrudnionego personelu w zakresie wykonywanych przez siebie obowiązków, a także niedostateczna znajomość przepisów obowiązujących w placówkach gastronomicznych bądź handlowych" - stwierdzono w konkluzji raportu pokontrolnego. Jednak mimo to nastąpiła zauważalna poprawa w funkcjonowaniu szkolnych stołówek, barów i sklepików.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?