Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podopieczni wschowskiego domu dziecka siedzą na walizkach

Tomasz Krzymiński 0 76 835 81 11 [email protected]
Budowlańcy już niemal skończyli wszystkie prace, uzupełniają tylko ostatnie braki i sprzątają po sobie. Lada dzień w nowym domku zamieszkają dzieci.
Budowlańcy już niemal skończyli wszystkie prace, uzupełniają tylko ostatnie braki i sprzątają po sobie. Lada dzień w nowym domku zamieszkają dzieci. Fot. Tomasz Krzymiński
Lada dzień wszyscy będę musieli opuścić placówkę. Ale nie narzekają, bo przenoszą się do nowego budynku.

Podróż nie będzie daleka, bo ich nowy dom mieści się zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej. Włodarze powiatu zdecydowali, że najlepiej będzie, gdy garstka młodych ludzi zajmie typowy domek rodzinny.

Wszystko nowe

Dlatego włodarze zdecydowali się na tę inwestycję. Obiekt ma siedem pokoi. Na parterze i na piętrze zamieszka 14 osób, w każdym pomieszczeniu po dwie. Ekipy budowlańców już skończyły prace, sprzątają teraz po sobie. - Lada dzień zaczniemy się urządzać w nowym miejscu - mówi dyrektor placówki Barbara Tlałka.

Nie tylko pomieszczenia będą nowe. Całe wyposażenie również.
Podopieczni placówki już wiedzą, które pokoje będą ich. Sami je sobie urządzą. Jak zapewniają, bardzo ich cieszy ta przeprowadzka.
- Bo to wreszcie będzie taki prawdziwy dom - mówi dyrektor Tkałka. - Nie od razu, ale za jakiś czas obok stanie nowoczesny plac zabaw. Garaże zostaną tak przebudowane, żebyśmy mieli do nich swobodny dostęp.

Wychowankowie nadal będą mieli do dyspozycji sad i ogródek. To z rosnących tam warzyw i owoców szykowane są przetwory, także przez młodzież. Każdy kawałek przestrzeni został wykorzystany, wszystko zrobione jest w funkcjonalny sposób i dobrane ze smakiem. W świetlicy będzie duży telewizor. Dzieciaki będą, miały dostęp do komputerów. - Także w pokojach, ale bez internetu. Te z dostępem do sieci staną tylko w miejscach, które mamy stale na oku - mówi B. Tlałka.

Szkoła i internat

Jeszcze do niedawna we wschowskim domu dziecka mieszkało znacznie więcej niż 14 wychowanków. Jednak część z nich już się usamodzielniła. A część trafiła do domów dziecka w powiatach, z których pochodzą. We Wschowie zostały niemal wyłącznie miejscowe dzieci.

Dla dyrektor Tlałki przeprowadzka ma szczególny wymiar, bo wypadnie dokładnie na rocznicę 30 lat, od kiedy zaczęła pracę w placówce. - Ale nie ma co patrzeć za siebie, trzeba iść do przodu - twierdzi.
Dotychczasową siedzibę przejmuje Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy we Wschowie. Część pomieszczeń będzie wykorzystywana na potrzeby szkoły specjalnej, pozostałe na internat.
W powiecie wschowskim jeszcze kilka lat temu działały dwa duże domy dziecka. Teraz będą trzy. Ich podopieczni mieszkają w domkach jednorodzinnych. Dwa są w Sławie, jeden we Wschowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska