Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróżni z Kostrzyna domagają się poczekalni

(pik)
trwa remont kostrzyńskiego dworca PKP. Z tego powodu budynek jest zamknięty. Podróżni chcą jednak, żeby ustawiono w jego okolicy choćby tymczasowe poczekalnie.
trwa remont kostrzyńskiego dworca PKP. Z tego powodu budynek jest zamknięty. Podróżni chcą jednak, żeby ustawiono w jego okolicy choćby tymczasowe poczekalnie. Jakub Pikulik
- Kiedy jest mróz, a pociąg się spóźnia, nie ma gdzie się ogrzać. Stoimy na peronach i marzniemy - narzekają podróżni, którzy korzystają z peronów przy dworcu PKP w Kostrzynie.

Przypomnijmy, w Kostrzynie trwa wyczekiwany od lat, wart ponad cześć mln zł gruntowny remont dworca kolejowego. W związku z tym budynek został całkowicie zamknięty dla podróżnych. Taka sytuacja potrwa jeszcze co najmniej do połowy tego roku, a być może nawet dłużej.

W związku z remontem kasy biletowe przeniesiono do tymczasowych kontenerów przed dworcem. W tych samych kontenerach mieści się też tymczasowa poczekalnia. - Problem w tym, że są w niej trzy, może cztery miejsca. Kiedy jest więcej pasażerów, po prostu musimy czekać na dworze, na w chłodzie i mrozie. Tym bardziej, że przecież pociągi ostatnio często się spóźniają. Nie dość, że musimy na nie czekać, to jeszcze marzniemy - poskarżył się nam Czytelnik Krzysztof.

Zgłosiliśmy tę sprawę do poznańskiego oddziału spółki PKP Nieruchomości (to ona administruje dworcem w Kostrzynie). - Sprawdzimy ten sygnał i zobaczymy co da się zrobić - obiecał Piotr Kryszak, rzecznik prasowy oddziału gospodarowania nieruchomościami.

Do sprawy będziemy wracać.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska