Podróżować można też w hamaku (zdjęcia)

Madera pod koniec XIX wieku stała się modnym miejscem, gdzie zamożni Europejczcy spędzali wakacje. Pod niebiosa wychwalano jej klimat, a za prawdziwe sanatorium, gdzie przybywali chorzy, uchodziło Monte, miasteczko położone na wyniosłym wzgórzu o tej samej nazwie. Droga jest prawdziwie karkołomna toteż kuracjuszy wnoszono niegdyś w... hamakach, później jechali na zaprzęgniętych w woły wozach. Od 1912 roku wiodła tam kolejka zębata zamknięta na 30 lat po wypadku. Jednak najpopularniejszym środkiem lokomocji są carros de cesto - pojazdy przypominające sanie. Mają jeden feler - kursują tylko w dół, ale zjazd z zawrotną prędkością wiklinowym koszem na płozach należy dziś do największych turystycznych atrakcji Madery. Dziś mamy do dyspozycji oczywiście autobusy i kolej linową - 41 wagoników z 8 miejscami. Warto nią się przejechać chociażby ze względu na widoki. Kolejką możemy dotrzeć także do ogrodu botanicznego.

Zobacz też: Nowe oferty pracy z woj. lubuskiego. Sprawdź!

Będąc w Monte warto odwiedzić kościół i klasztor Nossa Seniora de Monte, który zastąpił stojącą od 1470 roku kaplicę. Zgodnie z legendą zbudowano ją w miejscu, gdzie dzieci widywały Matkę Boską. Podobno rodzice nie wierzyli w te opowieści i ojciec postanowił je śledzić. Matki Boskiej nie zobaczył, ale znalazł figurkę, która ją przedstawiała. Przechowuje się ją w klasztorze. Stała się patronką Madery. Do sanktuarium prowadzą 74 schody wykonane z drobnych kawałków czarnego bazaltu. 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia, pielgrzymi pokonują je na kolanach.

Miłośnicy roślin powinni jeszcze zajrzeć do ogrodów Monte. Ta quinta, czyli posiadłość należała do Karola Murray'a aż do 1940 roku, następnie mieścił się tu Hotel Monte Palace. To okazały dom otoczonym ogrodem i mnóstwem drzew. Znajdziemy tutaj Muzeum Monte Palace ze zbiorami minerałów i współczesnej rzeźby Zimbabwe, ale przede wszystkim wspaniały ogród ze 100 tysiącami gatunków roślin, w tym azalii, wrzosów i rozmaitych paproci... Tutaj przekonamy się, że Madera to naprawdę jeden wielki, wspaniały ogród.