Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogarda dla nauczycieli to dziś zjawisko powszechne. Brak szacunku okazują kolejne rządy, więc dlaczego szanować mieliby rodzice, uczniowie?

Redakcja
Szymon Kozica, dziennikarz "Gazety Lubuskiej"
Szymon Kozica, dziennikarz "Gazety Lubuskiej" Mariusz Kapała
Moja córcia nie potrafi mnożyć i dzielić? Wina matematyczki! Mój synuś w wypracowaniu wali błąd za błędem? Wina polonistki! Moja córcia nie umie zrobić przewrotu w przód? Wina wuefisty! Mój synuś klnie jak szewc? Wina wychowawcy! Za co te nieroby biorą pieniądze?! A zwolnić ich wszystkich w diabły!

Ponieważ coraz więcej uwagi poświęcamy nauczycielom, a protest właśnie osiągnął punkt kulminacyjny, pozwalam sobie zacytować fragment listu, jaki nadesłała do naszej redakcji pani Celina. „Mi jest żal nauczycieli, ja bym im dała po 30 000 na miesiąc, trzy miesiące wakacji i żeby uczyli trzy razy w tygodniu. Może by im było dobrze, bo cały czas im mało. Żeby tak uczyli te dzieci chociaż... Czemu w wakacje nie strajkują? Zabrać im te wakacje, ferie, talony. Ja bym ich zwolniła wszystkich, to by siedzieli cicho” - pisze pani Celina.

Niestety, nie jest to głos odosobniony. Pogarda dla nauczycieli to dziś zjawisko powszechne. Kiedyś - nie do pomyślenia. Ale czy powinniśmy się dziwić? Skoro brak szacunku dla nauczycieli okazują kolejne rządy - 0 (słownie: zero) złotych podwyżki w latach 2013, 2014, 2015 i 2016 - to dlaczego szanować mieliby ich rodzice, uczniowie, ktokolwiek? Kto chodzi na wywiadówki bądź ma belfra w rodzinie czy wśród znajomych, ten wie, o czym piszę. Moja córcia nie potrafi mnożyć i dzielić? Wina matematyczki! Mój synuś w wypracowaniu wali błąd za błędem? Wina polonistki! Moja córcia nie umie zrobić przewrotu w przód? Wina wuefisty! Mój synuś klnie jak szewc? Wina wychowawcy! Za co te nieroby biorą pieniądze?! A zwolnić ich wszystkich w diabły! - proszę zwrócić uwagę, jak szybko dotarliśmy do poglądu przedstawionego w liście pani Celiny. Polska szkoła, polska oświata w ostatnich latach wykonały bardzo niepokojącą woltę. Dziś jest tak, że nauczycielowi nie wolno nic, a uczniowi wolno wszystko. Kiedyś niepotrzebne były egzaminy ósmoklasisty, za chwilę okaże się, a może już się okazuje, że niepotrzebni to są nauczyciele.

Jako żywo mam w pamięci scenę z filmu „Dzień świra”, w której polonista Adam Miauczyński (brawurowa rola Marka Kondrata) odbiera wypłatę w szkolnej kasie. I „wygłasza” monolog wewnętrzny:

„Nie, no to nie do wiary. Nie, to być nie może. Osiem lat podstawówki i cztery liceum, potem pięć - bite - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę. O, bracia poloniści, siostry polonistki! Sto trzydzieścioro było nas na pierwszym roku, myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy, że oto nas przyjęto do szkoły poetów. Szkoła poetów... Przez pięć lat stron tysiące, młodość w bibliotekach, a potem bida, bida i rozczarowanie, a potem beznadzieja i starość pariasa, i wszechporażająca nas wszystkich pogarda władzy, od dyktatury aż po demokrację, która nas, kałamarzy, ma za mniej niż zero. Dlaczego władza każdej maści ma mnie za nic? Czy czerwona, czy biała, jestem dla niej śmieciem. Pod każdą władzą czuję się jak kundel. Czemu nie jestem chamem ze sztachetą w ręku? Ktoś by się ze mną liczył, gdybym rzucił cegłą!”.

Zostawiam Was z tym cytatem. Owocnych przemyśleń życzę.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska