- Bramki dla Pogoni Świebodzin zdobyli: Nikodem Rafalik i Robert Kobrzycki. Gola dla Polonii Słubice strzelił Łukasz Chrostowski.
- Rafał Wojewódka, trener Pogoni: Najbardziej cieszą mnie trzy punkty. Na pewno duża w tym zasługa Michała Hajdasza.
- Andrzej Wypych, trener Polonii: Bramkę dla nas strzelił prawy obrońca. Jeśli chodzi o naszą ofensywę, to jest dramat.
Michał Hajdasz broni rzut karny
W 10 minucie Pogoń fatalnie rozegrała rzut rożny, Polonia wyszła z błyskawiczną kontrą i Vadym Korinenko sfaulował Rafała Gronostaja w polu karnym. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował jedenastkę. Ale Dawid Żurawski nie wykorzystał szansy, strzelił tak, że Michał Hajdasz odbił piłkę.
Obejrzyj wideo: Pogoń Świebodzin - Polonia Słubice 2:1 (2:0). Rzut karny dla Polonii
To, co nie udało się gościom, udało się gospodarzom. W 20 minucie, po wrzutce z lewej strony i przebitce w polu karnym, piłka trafiła do Nikodema Rafalika, który pięknie zawinął lewą nogą, pokonując Bartosza Kuźmicza.
Polonia przeważała, miała sporo stałych fragmentów gry, groźnie atakowała zwłaszcza prawym skrzydłem, ale nie umiała skutecznie sfinalizować akcji. Tymczasem Pogoń zdobyła bramkę do szatni. W doliczonym czasie do pierwszej połowy z prawej strony dośrodkował Korinenko, a Robert Kobrzycki, który wzrostem nie grzeszy, precyzyjną główką podwyższył na 2:0.
Druga połowa nie była tak atrakcyjna dla oka, jak pierwsza. Ale zmieniło się to od 74 minuty, kiedy w polu karnym miejscowych piłka trafiła do niepilnowanego Łukasza Chrostowskiego, który przyjął, przymierzył i strzelił gola kontaktowego. Oczywiście, przyjezdni ruszyli do ataku, żeby wyrównać, a miejscowi czyhali na kontry, więc spotkanie nabrało tempa i rumieńców. Więcej bramek jednak nie padło, choć świetne ku temu okazje mieli i jedni, i drudzy.
Rafał Wojewódka: Michał Hajdasz był podporą drużyny
- Najbardziej cieszą mnie trzy punkty, wynik meczu i to, że strzeliliśmy dwie bramki - przyznał Rafał Wojewódka, trener Pogoni. - Na pewno duża w tym zasługa Michała Hajdasza, bo obronił rzut karny, zresztą po naszym błędzie, straciliśmy piłkę, z tego poszła kontra i karny... Ale Michał już nieraz udowodnił, że potrafi te karne bronić. Był dzisiaj zresztą podporą drużyny, jeżeli chodzi o defensywę.
- Zmiany, które robiłem, zawsze ożywiały naszą grę. Dzisiaj jednak czegoś zabrakło - czy to ostatniego podania, czy nawet pokazania, że wchodzę świeży na boisko i tę grę poukładam, pociągnę. Tego mi zabrakło u zmienników - ocenił trener Wojewódka.
Andrzej Wypych: Powinniśmy zamknąć mecz w pierwszej połowie
Obserwując grę piłkarzy ze Słubic, aż trudno uwierzyć, że w pierwszej połowie nie wcisnęli przynajmniej jednego gola. - Dokładnie tak - potwierdził Andrzej Wypych, trener Polonii. - Gdyby ta finalizacja była zdecydowanie lepsza, to powinniśmy zamknąć mecz w pierwszej połowie.
- Bramkę dla nas strzelił prawy obrońca. Przyjął sobie piłkę w polu karnym i kopnął tam, gdzie chciał. Jeśli chodzi o naszą ofensywę, to jest dramat, bo nie kończymy naprawdę fajnych sytuacji - zauważył trener Wypych.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?