Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb byłego proboszcza z Klenicy. Był honorowym obywatelem gminy Trzebiechów

Paweł Wańczko
Paweł Wańczko
Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ks. bp Paweł Socha, pomocniczy biskup senior Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Mszę koncelebrowali również kapłani rocznikowi z tarnowskiego seminarium, rodacy z Trzciany i z Klenicy.
Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ks. bp Paweł Socha, pomocniczy biskup senior Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Mszę koncelebrowali również kapłani rocznikowi z tarnowskiego seminarium, rodacy z Trzciany i z Klenicy. fot. ks. Krzysztof Ceglarz, katecheta w Parafii Trzciana
Zmarł ksiądz ks. kan. Dionizy Łyduch, były proboszcz parafii w Klenicy. Uroczystość pogrzebowa odbyła się w czwartek (10 grudnia) w Trzcianie (woj. małopolskie), rodzinnej parafii księdza kanonika.

Ks. kan. Dionizy Łyduch odszedł w 87. roku życia i 63. roku kapłaństwa.

Ks. Dionizy Łyduch przez 20 lat był proboszczem parafii w Klenicy

Ks. Dionizy Łyduch urodził się 26 września 1934 r. Po nauce w miejscowej szkole podstawowej i maturze w Bochni wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Wyświęcony na kapłana 29 września 1957 r. przez 12 lat duszpasterzował w rodzimej Diecezji Tarnowskiej – w parafiach Czermin, Gnojnik i Krynica.

W 1968 r. odpowiedział na apel bpa Wilhelma Pluty i wyjechał na zachód kraju, aby pomagać duszpastersko w Diecezji Gorzowskiej. Tam po kilku latach posługi wikariusza w Strzelcach Krajeńskich został administratorem w parafii w Ośnie Lubuskim. Dwadzieścia lat swojej posługi jako proboszcz ofiarował parafianom z Klenicy.

Ks. Dionizy Łyduch spoczął w rodzinnej parafii

W czwartek (10 grudnia) w południe, na cmentarzu w rodzinnej parafii księdza kanonika Dionizego Łyducha w Trzcianie koło Bochni (woj. małopolskie), odbył Jego pogrzeb. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ks. bp Paweł Socha, pomocniczy biskup senior Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Mszę koncelebrowali również kapłani rocznikowi z tarnowskiego seminarium, rodacy z Trzciany i z Klenicy.

W wygłoszonej homilii bp Paweł dziękował Bogu, Diecezji Tarnowskiej i Parafii w Trzcianie za dar powołań kapłańskich, którzy wyjechali na tzw. Zachód, aby tam pełnić swoją posługę. Wśród nich był ks. kan. Dionizy Łyduch.

Kanwą do pogrzebowych rozważań stały się słowa Ewangelii z kazania na Górze, gdzie Jezus zawarł swój styl życia i ukazuje wzór chrześcijańskiego życia. Te słowa – zdaniem kaznodziei – dobrze ukazują cel dążeń zmarłego ks. Dionizego, który w pamięci parafian i biskupa zapisał się jako człowiek cichy, pokorny i czystego serca. Prowadząc skromne życie dobrami materialnymi obdarzał Kościół. Ks. bp Paweł znając ks. Dionizego od początku jego pracy w Diecezji Gorzowskiej, przez 58 lat obserwował postawę swojego współpracownika, dlatego dał świadectwo umiłowania przez kapłana Matki Bożej i pobożności maryjnej pielęgnowanej od dzieciństwa i pogłębianej w życiu kapłańskim. Jakimś znakiem maryjnej pobożności żegnanego kapłana jest fakt, że odszedł do wieczności w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a jego pogrzeb sprawowany był we wspomnienie matki Bożej z Loretto.

Miejscowy proboszcz – ks. kan. Władysław Midura wspominał kapłana – rodaka jako człowieka gorliwego. W czasie spędzanych w Trzcianie wakacji chętnie pomagał duszpastersko. Zapisał się w pamięci jako człowiek optymizmu i poczucia humoru.

Przedstawicielka Parafian z Trzciany – Janina Węglarz – w słowie pożegnania wygłoszonym po mszy świętej dziękowała Bogu za powołanie kapłańskie ks. Dionizego i wspominała jego powroty do rodzinnej parafii, m.in. na parafialne uroczystości czy kapłańskie jubileusze.

Po mszy św. żałobnej ciało ks. Dionizego zostało złożone w kapłańskim grobowcu na miejscowym cmentarzu.

relacja: ks. Krzysztof Ceglarz

Zobacz też: Państwo Godziszewscy wspominają księdza prałata Konrada Herrmanna przy jego grobie

Treść pożegnania Księdza Rodaka Dionizego Dyducha przygotowanego przez przedstawiciela Parafii św. Małgorzaty PM – w Trzcianie k. Bochni

Żałobna uroczystość to czas modlitwy, zadumy, refleksji nad życiem, jego celem, przemijaniem, to także czas wspomnień.

Nasz Drogi Księże Rodaku

Tu w tej Parafii się urodziłeś, tutaj spędziłeś swe młodzieńcze lata, tu rodziła się myśl wiodąca do Boga, tu w tym naszym parafialnym kościele w 1957 roku odprawiałeś I mszę św. prymicyjną a my witaliśmy Cię słowami: Czcigodny Księże Prymicjancie …

Jak szybko mijają chwile, jak szybko mija czas….

Minęło 63 lata Twej posługi kapłańskiej - ileż wydarzeń miało miejsce w tym czasie. Pojawiały się nowe style życia, różne problemy, a w związku z tym nowe wyzwania w tej trudnej i odpowiedzialnej pracy duszpasterskiej. Pokonałeś wszystkie trudności, wytrwałeś. Posługę kapłańską pełniłeś początkowo w parafiach naszej diecezji a później na ziemiach zachodnich.

„Życie, czas krótki”, „jeśli chcesz pozostawić po sobie ślad, nie możesz zmarnować ani jednej godziny”. To Twoja dewiza życiowa. Dlatego oprócz zadań mających na celu kształtowanie ludzkich charakterów wykonywałeś Księże jeszcze wiele różnych prac związanych z budową, rozbudową, renowacją kościołów i innych obiektów sakralnych. Przez 20 lat byłeś proboszczem w Klenicy, aktywnie uczestniczyłeś w życiu społeczności lokalnej, zawsze troszcząc się o integrację ludzi, jednocząc ich, a nie dzieląc. Otrzymałeś tytuł Honorowego Obywatela Trzebiechowa. Byłeś skromnym kapłanem. Po otrzymaniu tytułu powiedziałeś ,, Za co mi dali ten tytuł, tego nie wiem, ja przecież tutaj robię swoją robotę.

Cieszyliśmy się gdy przyjeżdżałeś w te rodzinne strony, by podczas urlopu wspierać naszych duszpasterzy, a także wspólnie z nami świętować kolejne kapłańskie jubileusze. A teraz, teraz nadszedł kres Twego ziemskiego życia.

Jakże wymowne są dziś słowa księdza Jana Twardowskiego „Odszedłeś cicho, bez słów pożegnania.

Tak jakbyś nie chciał swym odejściem smucić...

tak jakbyś wierzył w godzinę rozstania,

że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić".

Nasz Drogi Księże Rodaku

Tutaj w tej naszej parafii wszystko się zaczęło i wszystko się kończy. Towarzysząc Ci w ostatniej drodze ziemskiej pielgrzymki, dziękujemy za długoletnią, owocną pracę duszpasterską, za służbę Bogu i ludziom.

Żegnamy Cię w imieniu naszej parafialnej rodziny jako dobrego człowieka, skromnego i życzliwego Kapłana.

Bądź naszym orędownikiem przed Bogiem. Wstawiaj się za naszymi rodzinami, parafią, kapłanami. Ciesz się życiem, które nigdy się nie kończy i które jest spełnieniem wszystkiego, do czego tęskniłeś na ziemi…więc Drogi Księże Rodaku żegnaj nam, żegnaj na krótki czas, na krótki, bo i nas Bóg powoła też tam.

Spoczywaj w pokoju.

Przedstawiciel Parafii św. Małgorzaty PM – w Trzcianie k. Bochni

Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ks. bp Paweł Socha, pomocniczy biskup senior Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Mszę koncelebrowali również kapłani rocznikowi z tarnowskiego seminarium, rodacy z Trzciany i z Klenicy.

Pogrzeb byłego proboszcza z Klenicy. Był honorowym obywatele...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska