- Nie mamy już czasu czekać dłużej na awans do ekstraligi. W naszym klubie skończyła się socjalna ochronka. W każdym meczu będą jechali najlepsi - oświadczył wczoraj prezes Stali Władysław Komarnicki.
"Bolo" i "Kimikadze"
Głównym punktem zwołanej w siedzibie klubu konferencji prasowej było podpisanie rocznych kontraktów z 36-letnim Piotrem Paluchem i 11 lat młodszym od niego Szwedem Kimem Janssonem.
- Spokojnie czekałem na swoją kolej. Rozumiałem, że w październiku i listopadzie ważniejsze były rozmowy z rozchwytywanymi przez inne drużyny obcokrajowcami - wyznał "Bolo". - Miałem dwie inne propozycje z pierwszoligowych klubów, ale 21. sezon w swojej karierze znów spędzę w Stali. Nie jestem pewny miejsca w składzie, ale też nie boję się konkurencji. Lepsi ode mnie są tylko Jensen, Ruud i Ferjan. Sądzę, że w każdym meczu mogę zdobywać od 8 do 12 punktów. Zamierzam też jeździć w ekstraligowej Kaparnie Goeteborg oraz, być może, w lidze duńskiej.
"Kimikadze" również nie narzekał na brak propozycji. Zdecydował się jednak przedłużyć kontrakt z gorzowskim klubem, który umożliwił mu debiut na polskich torach.
Jutro podpis
Ostatnim zawodnikiem, który podpisze umowę ze Stalą, będzie 18-letni Szwed Thomas H. Jonasson. Strony uzgodniły już warunki dwuletniego kontraktu, a do jego uroczystego zawarcia dojdzie jutro w hotelu "Gorzów".
Uwzględniają wszystkie nabytki, kadrę gorzowskiej drużyny tworzy dziewięciu seniorów - Jesper B. Jensen, David Ruud, Matej Ferjan, Magnus Zetterstroem, Niklas Klingberg, Joonas Kylmaekorpi, Michał Rajkowski, Paluch i Jansson oraz sześciu młodzieżowców - Paweł Hlib, Adrian Szewczykowski, Mateusz Mikorski, Paweł Zmarzlik, Kamil Brzozowski i Jonasson.
- Obcokrajowcom obiecaliśmy po dziesięć startów, ale ostatecznym kryterium będzie oczywiście ich sportowa forma - zapewnił trener Stali Stanisław Chomski. - Rajkowski, Brzozowski oraz Andrzej Głuchy i Sławomir Dąbrowski, którzy nie mają ważnych umów, prawdopodobnie zostaną wypożyczeni do innych zespołów. Po Kamila zgłosił się już Grudziądz, a po Andrzeja Poznań.
Mocni, ale bez lidera
Zawodnicy, trener i szefowie gorzowskiego klubu są zgodni, że walkę o awans do ekstraligi przyjdzie im stoczyć z gdańszczanami i ostrowianami. Bardzo groźni - szczególnie na własnym torze - mogą też być rybniczanie.
- Mamy mocny, wyrównany zespół, ale wciąż brakuje nam zdecydowanego lidera - przyznał Chomski. - W minionym sezonie miał nim być Kylmaekorpi, tymczasem jego rolę przejął niespodziewanie Ruud. Teraz jest kilku kandydatów do tej funkcji. Naszym atutem na pewno będzie bardzo silna para młodzieżowców, złożona z Hliba i Jonassona.
Jutro Komarnicki podpisze w hotelu "Gorzów" umowy sponsorskie z przedstawicielami kilkunastu firm. Razem z kontraktami, zawartymi 27 października br., przyniosą one Stali 1,3 mln zł wpływów.
- Po raz pierwszy od pięciu lat mamy solidną finansową podstawę do zbudowania mocnej drużyny - dodał prezes klubu. - Całą ekipę zaprezentujemy kibicom na początku marca, podczas specjalnej gali w hali przy ulicy Czereśniowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?