Pokazał się stary bruk i piec

Wykopaliska prowadzone są w dwóch kwartałach przy ul. Długiej, na północ od sklepu Lidl. Kilka lat temu, niedaleko tego miejsca archeolodzy wykopali złote monety, tzw. głogowski skarb. A czego można spodziewać się na nowym stanowisku badawczym?

- Do tej pory penetrowaliśmy teren należący do dawnych głogowskich mieszczan - informuje kierownik działu archeologicznego muzeum Zenon Hendel. - Teraz pracujemy w rejonie miasta, który do połowy XV w. należał do głogowskich książąt.

Biedni bez piwnic

Już pierwsze ruchy koparki i łopat pokazały, że badany teren różni się od poprzednich. - Inny jest układ piwnic - zauważa archeolog. - Znajdowały się one w budynkach tylko od strony ulicy. Widać na nich ślady licznych przeróbek. Można sądzić, że te domy zamieszkiwali biedniejsi i bogatsi głogowianie. Bardziej majętni mieli piwnice, natomiast ci mniej - nie.

Jak do tej pory, na najciekawsze odkrycie archeolodzy natrafili pod posadzką piwnic. Na pięknie zachowane duże połacie średniowiecznego bruku. - Na tym etapie prac trudno określić, z którego wieku pochodzi - dodaje Z. Hendel. - Możliwe, że z XIV lub XV w., ale potwierdzą to szczegółowe badania.

Piekli tam chleb?

Przy okazji badacze odkryli fragmenty średniowiecznej zabudowy drewnianej. Dzięki temu będzie można prześledzić pod względem chronologicznym zasiedlanie miasta.
Na tym nie koniec wykopalis-kowych ciekawostek. W jednej z piwnic odsłonięte zostały pozostałości gotyckiego pieca. Archeolodzy przypuszczają, że był w nim wypiekany chleb.

Jak do tej pory niewiele znaleziono zabytkowych przedmiotów. - Mamy fragmenty ceramiki, szczątki kości oraz butelki pochodzące z głogowskich wytwórni napojów - mówi Z. Hendel. - Możemy jednak na coś jeszcze natrafić. W pobliżu wykopalisk znajdowało się kilka nieistniejących już kościołów.
Przy badaniach archeologicznych pracuje 20 osób. Roboty mają być zakończone pod koniec czerwca.