Pokój za 180 zł

Rok akademicki 98 studentów zaczęło nie tylko od inauguracji, ale i rozpakowania bagażu w nowym akademiku. Oglądaliśmy budynek, jak powstawał. Teraz jest gotowy i robi wrażenie.
Przy drzwiach wejściowych do akademika zainstalowano domofon z połączeniem do każdego pokoju. Przy bramie wjazdowej znajduje się mieszkanie osoby, która przez całą dobę nadzoruje budynek.

Pokój za 180 zł

Po minięciu oszklonych drzwi akademika wchodzi się na przestronny korytarz. Przy każdych drzwiach do pomieszczeń dla studentów - dzwonek. Do każdego z dwóch pokoi został dołączony aneks kuchenny i łazienka. W pokojach nowe meble. W każdym dostęp do internetu.
- Mamy świetne warunki - mówi Kasia Żmijowska, która na studia w PWSZ przyjechała z Żukowa pod Nowym Miasteczkiem. Tego samego zdania jest jej koleżanka z roku Iwona Wróblewska: - Nie spodziewałam się takiego lokum.
Miesięczny pobyt w akademiku kosztuje 180 zł. Pokoje są opomiarowane. - Jak studenci przekroczą próg zużycia energii czy wody, dopłacą za to - wyjaśnia nadzorca akademika Wojciech Kaczmarek. W pokojach nie wolno palić papierosów. W każdym na suficie jest zamontowany czujnik dymu. W. Kaczmarek w razie jego uruchomienia sprawdza na tablicy, w którym pokoju zadziałał alarm przeciwpożarowy.

Drugi w budowie

- Akademik kosztował 7 mln zł - informuje rektor PWSZ prof. Marian Miłek. Projekt, dzięki któremu uczelnia dostała pieniądze z Unii Europejskiej, przygotowali pracownicy. Na wkład, który trzeba wnieść, złożyli się uczelnia i ministerstwo. Budynek został kupiony od syndyka masy upadłościowej jednej z firm i kompletnie odnowiony.
To nie koniec uczelnianych inwestycji. Trwa remont kolejnego obiektu, w którym powstanie drugi akademik (dla 100 osób). Ma być gotowy pod koniec semestru. - Na dole akademika znajdzie się klub z siłownią i sportowym zapleczem - zapowiada prof. M. Miłek.
Rektor uważa, że dwa akademiki wystarczą. Wraz z rozwojem uczelni, w mieście rozwinął się też rynek wynajmu stancji dla studentów.