Pół miasta do remontu

Przy okazji remontu al. Wolności, miasto chce wymienić kanalizację oraz zbudować nowy wodociąg i kanalizację deszczową. To wręcz konieczność, bo instalacja jest w takim stanie, że awarie są bardzo częste.

Byle nie padało

- Każdy większy deszcz zalewa budynki - mówi burmistrz Tadeusz Feder, a mieszkańcy potwierdzają. Jednak póki Zarząd Dróg Wojewódzkich nie zacznie remontu al. Wolności, problemy z wodą i ściekami się nie skończą.
- Wszystko jest dopiero na etapie przygotowania dokumentacji projektowej. Mamy pewne trudności i dlatego prace studyjne zakończą się najwcześniej w lipcu - przyznaje Ewa Staruch, wicedyrektorka zarządu dróg w Zielonej Górze.
Za to miasto jest już przygotowane do budowy kanalizacji i wodociągu. - Dokumentacja jest skończona. Potrzebujemy 4,5 mln zł i zdobędziemy je nawet kosztem zaciągnięcia kredytu - mówi burmistrz, choć zastrzega, że będzie się starał o unijne dotacje. Jest też deklaracja starostwa, że dołoży się do kanalizacji deszczowej, ponieważ będzie ona dobierała także wodę z sąsiednich ulic, które mają status dróg powiatowych. Z kolei przebudowa al. Wolności finansowana będzie z budżetu województwa. Remont, jak mówi burmistrz, rozpocznie się w drugiej połowie roku, a skończy wiosną przyszłego. Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na prace.

Potrzeba na to lat

O wiele dłużej przyjdzie mieszkańcom poczekać na obwodnicę. W tym roku powstaną dopiero pierwsze plany, choć sprawa jest pilna. Przez Strzelce biegnie droga krajowa 22. Codziennie przejeżdżają nią tysiące aut, w tym tiry. Miasto aż drży, a drgania uszkodziły już zabytkową Bramę Młyńską i mury obronne.
Na początku 2006 r. miasto ustaliło z Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad w Zielonej Górze, że ta w połowie pokryje koszty prac studyjnych. W tym roku zgłosiło się biuro, które je wykona za 240 tys. zł. Do końca tego roku ma zostać wybrany najlepszy projekt. - Rada Miejska jest zgodna, że obwodnicę trzeba budować. Przeznaczyła już pieniądze na inwestycję - mówi burmistrz, jednak nie ukrywa, że do budowy jeszcze daleka droga. Potwierdza to Wiesław Staruch, wicedyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg. - Projektanci przygotowują warianty obejścia miasta. Od tego uzależniony jest kosztorys. Dokumentacja powinna być sporządzona jeszcze w tym roku. Dopiero po jej zebraniu i zatwierdzeniu, będzie można zacząć przygotowanie projektów potrzebnych do budowy. Sama budowa może się rozpocząć najwcześniej w 2013 r. - mówi dyr. Staruch.