Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pol'and'Rock 2019. Wojciech Smarzowski na ASP: - Tak często wstydzę się za swój kraj, że na pewno jestem patriotą [ZDJĘCIA]

Sandra Soczewa
Wojciech Smarzowski był gościem Akademii Sztuk Przepięknych na Pol'and"Rock 2019.
Wojciech Smarzowski był gościem Akademii Sztuk Przepięknych na Pol'and"Rock 2019. Mariusz Kapała / GL
W sobotę gościem ASP był Wojciech Smarzowski. Spotkanie z reżyserem i scenarzystą poprowadził dziennikarz Bartosz Węglarczyk. Do namiotu akademii przyszły tłumy!

Spotkanie Smarzowskiego na ASP rozpoczęło się od przypomnienia jego słów na temat patriotyzmu w wywiadzie dla Onetu. Na pytanie czy jest patriotą odpowiedział...

- Powiedziałem, że tak często wstydzę się za swój kraj, że na pewno jestem - przytoczył Smarzowski. Węglarczyk dopytał reżysera i scenarszystę za co wstydzi się najbardziej.

Przyznam, że po ostatnich wypadkach w Białymstoku coraz częściej myślę o tym, że Polska jest bardzo bezpiecznym krajem, pod warunkiem, że się ma biały kolor skóry, nie nosi pejsów, tęczowej koszulki, nie mówi się we wrogim języku. A jeszcze jak się ma odpowiedni mundur no to naprawdę jak ci ten gej pomacha flagą to Cię obroni państwo

Nowe projekty Smarzowskiego. Co niebawem zobaczymy w kinach?

Po pytaniu Węglarczyka zaczęła się seria pytań uczetsników ASP. Pierwsze dotyczyło filmów reżysera. Mężczyzna z publiczności zapytał, czy jego filmy nie pokazują nas, Polaków, w krzywym zwierciadle, a nawet w formie karykatury.

Smarzowski odparł, że nie ma możliwości stworzenia filmów, które będą podobały się wszystkim. A on, jako twórca filmów fabularnych ma ten przywilej, że może nieco naginać rzeczywistość.

Pol'and'Rock festival 2019. Goście na ASP przyciągają tłumy.

Pol'and'Rock 2019. Na ASP przychodzą tłumy. Sędzia Igor Tule...

- To jest po prostu mój temperament filmowy i ja sobie tego nie projektuję. Po prostu tak mam, że dla mnie ta szklanka jest zawsze do połowy pusta - wyjaśnił.

Wojciech Smarzowski zdradził też, że pracuje obecnie nad dwoma, nowymi projektami. Jeden z nich to jest "Wesele 2"

Akcja dzieje się współcześnie jednej nocy w domu weselnym i w rzeźni. Jest też część retrospektywna z czasów wojny. I to chyba wszystko co mogę powiedzieć na temat tego projektu

Z kolei drugi projekt to serial o Słowianach. Akcja filmu będzie dziać się umownie wokół chrztu Polski.

Bartosz Węglarczyk zauważył, że Smarzowski w swoich filmach pokazuje głownie to, co jest złe. Scenarzysta i reżyser zgodził się z tym twierdzeniem i przyznał, że jest to spowodowane m.in. tym, że zło jest... ciekawsze.

- Film to jest takie medium masowe i mam szansę dotrzeć przez film do głów ludzi, którzy myślą inaczej niż ja. Jeżeli chodzi o teatr czy ksiązki, to one oczywiście są, funkcjonują, ale uważam że Polacy nie czytają książek, albo nie te, które powinni. Natomiast kultura obrazkowa, film, daje taką możliwość. Te konstrukcje filmów są bardzo podobne. Zaczynam zawsze kilkoma niewybrednymi żartami na granicy dobrego smaku. Jest coś o pierdzeniu, tak, że każdy może się w tym odnaleźć, a później w miarę upływu akcji zabieram te dowcipy i liczę na to, że widz który siedzi w kinie, traci granicę kiedy z tej takiej przaśnej nawet nie komedii, a początku filmu, siedzi po pachy w bardzo ważnym temacie - wyjaśnił zgromadzonym w Akademii Sztuk Przepięknych Wojciech Smarzowski.

Głośne filmy Wojciecha Smarzowskiego. Jak długo nad nimi pracował?

- Nad "Wołyniem" i "Klerem" pracowałem 4 lata. A jeęli chodzi o drogówkę, to w ogóle nie musiałem zbierać tego materiału, bo jeżdżę samochodem

Wojciech Smarzowski przyznał też, że podczas realizacji swoich filmów często boryka się z problemami finansowymi. - Tylko "Pod mocnym aniołem" udało mi się zrobić bez większych problemów finansowych - powiedział i dodał, że jego filmy są po prostu drogie. Ich realizacja wiąże się z wieloma dniami zdjęciowymi, zatrudnieniem wielu aktorów i nie tylko. Zdarza się też, że na problem z pozyskaniem pieniędzy wpływa temat realizowanego filmu. - Z "Wołyniem" usłyszałem, że nie jest to dobry moment na ten film. W przypadku "Kleru", że nic nie wiem o kościele. Na hasło "Wołyń" i "Kler" odwracano się - mówił na ASP reżyser i scenarzysta.

PolAndRock 2019. Debata o hejcie z udziałem Jurka Owsiaka i Adama Bodnara.

Pol'and'Rock Festival 2019. Spotkanie na Akademii Sztuk Prze...

Z publiczności padło też pytanie o aktorów. Dlaczego w filmach Smarzowskiego często pojawia się podobna obsada? - Lubię mieć bazę aktorów, z którymi wcześniej pracowałem. to daje mi takie poczucie bezpieczeństwa. Nie myślę o tym, czy to sie widzowi spodoba czy nie. Poza tym wielu reżyserów otacza sie tzw. swoimi aktorami - odpowiedział W. Smarzowski.

Jak to się stało, że Smarzowski poszedł w stronę filmu?

Pierwszym filmem, który zrobił wrażenie na Smarzowskim było "Windą na szafot".

Wtedy sobie pomyślałem, że kino może dostarczać nie tylko rozrywki. Jestem też z pokolenia, które chodziło do szkół po to żeby nie iść do wojska, a nie po to, żeby się czegoś nauczyć. Byłem w takiej dwuletniej szkole, którą robiłem 4 lata i wtedy dowiedziałem się, że jest kierunek operatorski w Łodzi i postanowiłem zdawać

Podczas studiowania do Smarzowskiego dotarło jednak, że kierunek operatorski nie jest dla niego. Wtedy postanowił opowiadać swoje własne historie.

POLANDROCK FESTIWAL 2019

WIDEO: Parada motocyklowa na Pol'and'Rock 2019

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska