Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja: - Raz w tygodniu mamy poszukiwania osoby zaginionej

(pij)
Tak wyglądały poszukiwania dziecka niedaleko Raculi.
Tak wyglądały poszukiwania dziecka niedaleko Raculi. Piotr Jędzura / archiwum
Nie ma tygodnia bez poszukiwań zaginionej osoby. Zielonogórska policja apeluje o zwracanie szczególnej uwagi na starszych i schorowanych członków rodzin, bo to oni najczęściej giną.

- Zaginięcia to problem, praktycznie od pewnego czasu nie ma tygodnia bez poszukiwań - mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Najczęściej giną osoby starsze. Tak było w ostatnim przypadku zaginięcia 84-latka z Nowego Kisielina.

- Szukaliśmy niemal po omacku, bo nikt nawet nie wiedział, w którą stronę poszedł starszy mężczyzna - mówią policjanci. Mieszkaniec Nowego Kisielina z domu wyszedł w sobotę nad ranem. Domownicy zaginięcie zgłosili późnym wieczorem o godz. 19.00. Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania. To dla policji zdarzenia pierwszej kategorii. - Akcja rozpoczynana jest natychmiast - tłumaczy podinsp. Barska.

W poszukiwaniach zawsze bierze udział duża liczba policjantów. Komendant najczęściej ogłasza również alarm dla jednostki. Oznacza to, że w komendzie muszą stawić się wszyscy policjanci, nawet ci, którzy mają wolne. Do akcji wkraczają policyjne psy tropiące, strażacy zawodowi i ochotnicy i bardzo często mieszkańcy okolicy. W razie potrzeby policja ściąga śmigłowiec z kamerą termowizyjną na pokładzie. Nocą najczęściej akcje są przerywane.

- Każda akacja poszukiwań osoby zaginionej to bardzo trudne działania - mówi podinsp. Barska. Liczy się czas. Nocą w lesie jest coraz zimniej. Dla starszej i chorej osoby zimna noc w samotności może skończyć się tragicznie.

Zielonogórska policja apeluje o zwracanie szczególnej uwagi na osoby starsze i schorowane. - Zaczął się sezon grzybiarski, wiele starszych osób w chwilę może zaginąć w lesie - mówi kom. Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji. Pamiętajmy aby, osoby starsze miały przy sobie telefon komórkowy. - Pomoże w kontakcie w razie zaginięcia - mówi podinsp. Barska. - Lepiej oszczędzać traumy związanej z zaginięciem, co z pewnością nie jest przyjemnym doświadczeniem - mówi podinsp. Barska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska