Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja trzepała pogranicze

Ewelina Ryś
Żniwem nocnej akcji było zatrzymanie przemytu 350 zużytych katalizatorów. Transport odpadów wiózł Norweg szwedzkim samochodem
Żniwem nocnej akcji było zatrzymanie przemytu 350 zużytych katalizatorów. Transport odpadów wiózł Norweg szwedzkim samochodem KPP Słubice
Przechwycona marihuana, kierowca na haju, przejęty przemyt zużytych katalizatorów i ponad 1000 skontrolowanych samochodów, to efekt nocnej akcji wzdłuż granicy niemieckich i polskich mundurowych.

Te wspólne działania to jeden z elementów projektu "Praca w tandemie-praca Policji ponad granicami", który finansuje Bruksela. Jego głównym celem jest szkolenie językowe kryminalnych z Polski i Niemiec. Taki kurs trwa właśnie we Frankfurcie i w Słubicach. Pisaliśmy o tym 23 marca w tekście "Policjanci z obu stron Odry i pogranicznicy patrolowali drogi i szukali złodziei aut".

Wczoraj podsumowano wyniki nocnej akcji z poniedziałku na wtorek, w którym brało udział 200 funkcjonariuszy z obu stron Odry. Włączyli się też strażnicy graniczni, którzy utworzyli dodatkowe punkty kontrolne. Po stronie niemieckiej patrole pełnił też policyjny śmigłowiec. Wspólne działania mundurowych trwały kilka godzin. Rozpoczęły się o 2.00 w nocy we wtorek i skończyły po ośmiu godzinach. Stróże prawa szczególny nacisk położyli na zwalczanie kradzieży samochodów i ograniczenie wypadków drogowych. Patrole rozstawiono wzdłuż zachodniej granicy. Po polskiej stronie akcją objęto okolice dawnych przejść granicznych w Świecku, Słubicach, Kostrzynie nad Odrą oraz Gubinie. W Niemczech policjanci pełnili służbę na posterunkach w Brandenburgii.

Znaleźli narkotyki i katalizatory

- Mundurowi skontrolowali w sumie ponad 1000 aut - powiedziała nam rzeczniczka słubickich policjantów. sierż. Magdalena Tubaj. W jednym z tych samochodów policjanci znaleźli 350 zużytych katalizatorów. Mercedesa sprintera, w którym ukryto części, policjanci zatrzymali na drodze krajowej nr 2, prowadzącej z granicy w Świecku do Poznania. Samochód miał szwedzkie numery rejestracyjne. Podróżował nim 36-letni Norweg. Jak się okazało, nie miał on wymaganego pozwolenia na transgraniczny przewóz odpadów. Kierowcę zatrzymano i przewieziono do słubickiej komendy. Podczas przesłuchania przyznał się do próby nielegalnego wwozu do Polski odpadów. Grozi mu teraz za to nawet do pięciu lat więzienia i wysoka grzywna.

Inny patrol policji, także na krajowej "dwójce", trafił na volkswagena golfa, w którym były narkotyki, kierował nim mieszkaniec Wielkopolski. Mundurowi po dokładnym zbadaniu wnętrza auta znaleźli szklane lufki. Przeszukali też kierowcę i pasażera. Obaj mieli przy sobie marihuanę. Narkotyk ukryli w bieliźnie. Jeden miał prawie 1,5 grama suszu, a drugi prawie 4 gramy. Okazało się jeszcze, że kierowca był naćpany. Badanie narkotestem dało wynik pozytywny. - Za prowadzenie samochodu pod wpływem środków odurzających grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności - powiedziała M. Tubaj. - 25- letni kierowca i 26- letni pasażer golfa usłyszeli też zarzut przemytu narkotyków do Polski - dodała. Mogą za to posiedzieć nawet 5 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska