Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci pojechali na interwencję i… zgasili pożar mieszkania w wieżowcu. Właściciel dostał mandat

oprac. (pij)
Sierż. szt. Rafał Ptaszkiewicz i sierż. Piotr Tomaszewski
Sierż. szt. Rafał Ptaszkiewicz i sierż. Piotr Tomaszewski Mat. policji
Wszystko wydarzyło się w piątek, 24 lutego, w bloku przy ul. Kutrzeby w Gorzowie. Mundurowi jechali z interwencją do mężczyzny śpiącego na klatce schodowej i tam poczuli zapach dymu. Po chwili gasili pożar mieszkania w wieżowcu.

Gorzowscy policjanci sierż. szt. Rafał Ptaszkiewicz i sierż. Piotr Tomaszewski zostali wezwani przez mieszkańców bloku przy ul. Kutrzeby. Chodziło o leżącego na klatce schodowej mężczyznę. Po przyjeździe na miejsce zastali śpiącego 37-latka. Nic mu nie było. Nie potrzebował żadnej pomocy i mógł poruszać się o własnych siłach. Za spanie na klatce schodowej dostał mandat.

Kiedy kończyli rozmowę z mężczyzną, poczuli zapach spalenizny. Po chwili zauważyli szybko gęstniejący dym. Zaczęli szukać źródła dymu. Sprawdzali korytarze dziesięciopiętrowego bloku. - Liczyła się każda chwila, bo zadymienie było coraz większe. Po kilku chwilach udało się zlokalizować mieszkanie, z którego wylatywał dym – mówi st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Drzwi otworzył im właściciel. Policjanci weszli do środka. W kuchni zauważyli już rozprzestrzeniający się ogień. Wyłączyli prąd oraz gaz w mieszkaniu. Pożar w porę ugasili ręcznikami. - Okazało się, że zapalił się garnek i patelnia, które właściciel pozostawił na kuchence gazowej – informuje st. sierż. Jaroszewicz. Sytuacja była bardzo groźna. Ogień w każdej chwili mógł zając meble w kuchni. Niezbędne było również otwarcie okien i wietrzenie mieszkania oraz klatki schodowej.

53-latek przyznał, że zapomniał o gotujących się potrawach. Razem z dwoma innymi osobami był w innym pomieszczeniu za zamkniętymi drzwiami. Mieli tam otwarte okna, dlatego nie czuli spalenizny.

Reakcja policjantów zapobiegła pożarowi, który mógłby zagrozić mieszkańcom dziesięciopiętrowego budynku. 53-latek za swoje zachowanie został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.

Zobacz też: Pożar na wysypisku śmieci w Brożku

Przeczytaj też:Yo, Man! Gorzów ma 15 nowych autobusów. Każdy za 1 mln zł (ZDJĘCIA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska