Właściciele Huntera szukali go przez kilka dni. Hunter po prostu wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Właściciele robili wszystko, by odnaleźć swojego pupila. Niestety, publikowane w internecie informacje o trwającycj poszukiwaniach na nic się zdały. Właściciele byli zaniepokojeni, bo nigdy wcześniej nie dochodziło do takich sytuacji.
- W sobotę (25 sierpnia) do dyżurnego strzeleckiej komendy dotarła informacja od mieszkańców Dobiegniewa o niepokojącym ujadaniu zwierzęcia dochodzącym z zarośli. Ze zgłoszenia wynikało, że może chodzić o zwierzę potrzebujące pilnej pomocy. Na miejsce skierowano asp. szt. Waldemara Bakowicza i st. sierż. Dawida Kościelnego z Komisariatu w Drezdenku - informuje mł. asp. Tomasz Bartos z KPP w Strzelcach Krajeńskich.
Przez pewien czas mundurowi nie byli w stanie dokładnie zlokalizować, gdzie jest zwierzę. Jednak w końcu w gęstej trzcinie znaleźli skrajnie wyczerpanego psa. - Zwierzę leżało na ziemi i nie było w stanie poruszać się o własnych siłach. Na szczęście pomoc przyszła na czas i wyczerpany terier wrócił do właścicieli. Nie miał żadnych obrażeń, jednak był bardzo wyczerpany i wymagał pomocy weterynarza - informuje mł. aps. Bartos.
Dziś Hunter przebywa w domu i powoli nabiera sił. Policjanic poskreślają, że odnalezienie Huntera było możliwe dzięki czujności mieszkańców Dobiegniewa.
WIDEO: Tak wyglądały Animalia w Gorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?