Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci protestowali przeciwko zniesieniu kontroli na granicy

Beata Bielecka
Policjanci protestują, bo wielu z nich przeniesiono na granicę zachodnią po zjednoczeniu Niemiec i nie chcą znów zmieniać miejsca zamieszkania
Policjanci protestują, bo wielu z nich przeniesiono na granicę zachodnią po zjednoczeniu Niemiec i nie chcą znów zmieniać miejsca zamieszkania fot. Beata Bielecka
- Nie jesteśmy przeciwko wstąpieniu Polski do strefy Schengen, ale boimy się wzrostu przestępczości - tłumaczą niemieccy policjanci.

Około 150 funkcjonariuszy policji federalnej (dawnej straży granicznej) wyszło dziś na ulice Frankfurtu nad Odrą z transparentem ,,Europa- tak, nie - otwieraniu drogi terrorystom''.

Nieuzasadnione obawy

W południe przeszli spod granicy pod Forum Kleista, gdzie szef federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Wolfgang Schaeuble rozmawiał z przedstawicielami krajów, które wchodzą w grudniu do Schengen, w tym także z Polski. Jego zdaniem obawy policjantów są nieuzasadnione. Minister skrytykował też pomysły niektórych polityków, żeby po zniesieniu granicy na Odrze i Nysie dokładniej kontrolować Polaków i Czechów na niemieckich drogach.

.

- Nie boję się otwarcia granicy - powiedziała nam wczoraj mieszanka Frankfurtu Ana Krause. - Nie sądzę, żeby zalała nas fala złodziei i nielegalnych imigrantów z innych krajów, tylko dlatego, że na granicy nie będą już sprawdzać dowodów - dodała.

Ocenili nas najwyżej

Spokojny o bezpieczeństwo jest też rzecznik prasowy lubuskiej Straży Granicznej Andrzej Kamiński. - Wśród dziewięciu krajów, które przystępują do strefy Schengen, Polska została najwyżej oceniona przez obserwatorów z Unii Europejskiej - powiedział nam. - Jesteśmy dobrze przygotowani na otwarcie granicy zachodniej, m.in. dlatego, że bardzo mocno uszczelniliśmy tę na wschodzie - wyjaśnił.

Jego zdaniem prawdziwym powodem wczorajszego protestu są obawy niemieckich policjantów o miejsca pracy. Jak podała frankfurcka gazeta ,, Maerkische Oderzeitung'' z prawie 2 tys. funkcjonariuszy pracujących w Brandenburgii, na granicy z Polską ma zostać tylko połowa. Reszta zostanie przeniesiona w inne rejony kraju.

- Jesteśmy temu przeciwni - przyznał nam Lars Wendland ze związku zawodowego niemieckich policjantów. Niemieccy pogranicznicy uważają, że najpierw trzeba przekonać się, jakie będą skutki zlikwidowanie kontroli, a dopiero potem decydować o skali redukcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska