Policjanci uwolnili nielegalnie przetrzymywane kobiety
Policjanci z Żar i Gorzowa Wlkp. w asyście antyterrorystów oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej weszli do agencji towarzyskiej mieszczącej się w lokalu, w jednej z miejscowości położonej niedaleko Trzebiela, przy drodze Żary - Łęknica.
Podczas akcji zatrzymano siedem osób, w tym dwie kobiety i pięciu mężczyzn. Głównym mózgiem całego procederu był 54-letni Aleksi B., właściciel i pomysłodawca interesu, a jego krewni zajmowali się rekrutacją i pilnowaniem kobiet. Cała piątka to obywatele Bułgarii. Policja zatrzymała także barmankę i właścicielkę lokalu, które są Polkami.
Z policyjnych ustaleń wynika, że grupa kupowała i sprowadzała do pracy kobiety pochodzące z Bułgarii. Zatrzymani mężczyźni wykorzystując swoje pochodzenie oraz znajomość realiów w Bułgarii, werbowali do pracy słabo wykształcone kobiety wywodzące się z małych, biednych miasteczek. Przywiezione do Polski kobiety trudniły się przydrożnym nierządem oraz świadczyły usługi seksualne w agencji towarzyskiej. Zarobione przez kobiety pieniądze w całości lub lwiej części trafiały do organizatorów procederu. Kobiety w wieku od 19 do 40 lat pracowały według stawek ustalonych przez "opiekunów". Z danych zebranych przez śledczych wynika, że grupa mogła zarobić na tym procederze kwoty sięgające nawet kilku milionów złotych.
Podczas akcji, która miała miejsce w nocy z wtorku na środę, policjanci zabezpieczyli pieniądze oraz samochody warte blisko 200 tys. zł. Decyzją żarskiej prokuratury majątek ten będzie stanowił zabezpieczenie na poczet przyszłych kar dla członków grupy.
Wykorzystywane kobiety otrzymały opiekę psychologiczną. Doraźną pomoc dla nich zorganizował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Żarach, Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Gorzowie Wlkp. oraz fundacja La Strada. Na wniosek prokuratury wobec trzech osób skierowano wniosek o tymczasowe aresztowanie. Decyzją sądu Aleksi B. lat (54 l), Rosen B. (43 l) oraz 44-letnia Beata K. zostali aresztowani na trzy miesiące. Pozostałe osoby biorące udział w procederze zostały oddane pod dozór policji. Decyzją żarskiej prokuratury wpłacili poręczenia majątkowe sięgające kilku tysięcy złotych.
Sprawa ma charakter rozwojowy, niewykluczone są kolejne zatrzymania osób zamieszanych w proceder handlu kobietami.
Zatrzymanym, w zależności od przedstawionych zarzutów, grożą kary nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Uwolnione kobiety zostałe otoczone opieką psychologa
Policjanci zatrzymali członków szajki
Całe miejsce zostało dokładnie przeszukano
Policja szukała wszelkich dowodów przestępczej działalności
W akcji brali udział antyterroryści
Kobiety zostały zabrane w bezpieczne miejsce
Wszystko co zarobiły musiały oddawać w zamian za "opiekę" swoim oprawcom
Wszyscy członkowie tego procedru staną teraz przed sądem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?