Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci w żałobie po tragicznej śmierci st. sierż. Kamila Nerki z komisariatu w Kostrzynie

Materiały policji, oprac. (pik)
W niedzielę, 23 lipca, w tragicznym wypadku w Dąbroszynie, zginął st. sierż. Kamil Nerka. 28-letni policjant z Kostrzyna zostawił żonę i dwoje dzieci. Po tym, jak jego samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu. "Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci naszego kolegi, st. sierż. Kamila Nerki, 28-letniego policjanta kostrzyńskiego komisariatu. Funkcjonariusz pozostawił żonę i dwoje dzieci. W tych trudnych dla rodziny chwilach, całe środowisko policyjne łączy się z nimi w bólu" - piszą w oficjalnym komunikacie lubuscy policjanci. W niedzielne popołudnie (23 lipca 2017 roku) na drodze wojewódzkiej W132 w miejscowości Dąbroszyn w wypadku drogowym zginął kierowca toyoty - st. sierż. Kamil Nerka – funkcjonariusz Komisariatu Policji w Kostrzynie nad Odrą. Policjant zginał jadąc prywatnym pojazdem. Szczegółowe okoliczności tego zdarzenia będą badać śledczy. Wiadomo, że do wypadku doszło po deszczu. Droga była mokra, a siła uderzenia w drzewo bardzo duża. Toyota dosłownie "owinęła się" wokół pnia. Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować. Rodzina straciła męża i ojca, a policyjne środowisko sumiennego funkcjonariusza.St. sierż. Kamil Nerka miał 28 lat. Służbę w szeregach Policji rozpoczął w 2013 roku. Po szkoleniu w Pile trafił do Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji. Od czerwca 2015 roku służbę kontynuował w kostrzyńskim komisariacie. Przez kolejne dwa lata pracował w ogniwie patrolowo-interwencyjnym. Od 1 lipca 2017 roku pełnił służbę w referacie kryminalnym. "Jego zaangażowanie w wykonywanie obowiązków służbowych było zauważane przez przełożonych. Mimo krótkiego stażu był policjantem wyróżniającym się ponadprzeciętnymi umiejętnościami. St. sierż. Kamil Nerka pozostawił żonę i dwoje dzieci – trzyletniego syna i roczną córkę. To ogromna tragedia i strata dla rodziny oraz całego środowiska policyjnego, które w tych trudnych chwilach, łączy się z najbliższymi zmarłego w bólu. Cześć jego pamięci!" - czytamy w komunikacie policji.Przeczytaj też:  Tragiczny wypadek w Dąbroszynie. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranneZobacz też wideo: Poważny wypadek w Dąbroszynie
W niedzielę, 23 lipca, w tragicznym wypadku w Dąbroszynie, zginął st. sierż. Kamil Nerka. 28-letni policjant z Kostrzyna zostawił żonę i dwoje dzieci. Po tym, jak jego samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu. "Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci naszego kolegi, st. sierż. Kamila Nerki, 28-letniego policjanta kostrzyńskiego komisariatu. Funkcjonariusz pozostawił żonę i dwoje dzieci. W tych trudnych dla rodziny chwilach, całe środowisko policyjne łączy się z nimi w bólu" - piszą w oficjalnym komunikacie lubuscy policjanci. W niedzielne popołudnie (23 lipca 2017 roku) na drodze wojewódzkiej W132 w miejscowości Dąbroszyn w wypadku drogowym zginął kierowca toyoty - st. sierż. Kamil Nerka – funkcjonariusz Komisariatu Policji w Kostrzynie nad Odrą. Policjant zginał jadąc prywatnym pojazdem. Szczegółowe okoliczności tego zdarzenia będą badać śledczy. Wiadomo, że do wypadku doszło po deszczu. Droga była mokra, a siła uderzenia w drzewo bardzo duża. Toyota dosłownie "owinęła się" wokół pnia. Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować. Rodzina straciła męża i ojca, a policyjne środowisko sumiennego funkcjonariusza.St. sierż. Kamil Nerka miał 28 lat. Służbę w szeregach Policji rozpoczął w 2013 roku. Po szkoleniu w Pile trafił do Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji. Od czerwca 2015 roku służbę kontynuował w kostrzyńskim komisariacie. Przez kolejne dwa lata pracował w ogniwie patrolowo-interwencyjnym. Od 1 lipca 2017 roku pełnił służbę w referacie kryminalnym. "Jego zaangażowanie w wykonywanie obowiązków służbowych było zauważane przez przełożonych. Mimo krótkiego stażu był policjantem wyróżniającym się ponadprzeciętnymi umiejętnościami. St. sierż. Kamil Nerka pozostawił żonę i dwoje dzieci – trzyletniego syna i roczną córkę. To ogromna tragedia i strata dla rodziny oraz całego środowiska policyjnego, które w tych trudnych chwilach, łączy się z najbliższymi zmarłego w bólu. Cześć jego pamięci!" - czytamy w komunikacie policji.Przeczytaj też: Tragiczny wypadek w Dąbroszynie. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranneZobacz też wideo: Poważny wypadek w Dąbroszynie Jakub Pikulik
W niedzielę, 23 lipca, w tragicznym wypadku w Dąbroszynie, zginął st. sierż. Kamil Nerka. 28-letni policjant z Kostrzyna zostawił żonę i dwoje dzieci. Po tym, jak jego samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo, mężczyzna zmarł w szpitalu. "Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci naszego kolegi, st. sierż. Kamila Nerki, 28-letniego policjanta kostrzyńskiego komisariatu. Funkcjonariusz pozostawił żonę i dwoje dzieci. W tych trudnych dla rodziny chwilach, całe środowisko policyjne łączy się z nimi w bólu" - piszą w oficjalnym komunikacie lubuscy policjanci. W niedzielne popołudnie (23 lipca 2017 roku) na drodze wojewódzkiej W132 w miejscowości Dąbroszyn w wypadku drogowym zginął kierowca toyoty - st. sierż. Kamil Nerka – funkcjonariusz Komisariatu Policji w Kostrzynie nad Odrą. Policjant zginał jadąc prywatnym pojazdem. Szczegółowe okoliczności tego zdarzenia będą badać śledczy. Wiadomo, że do wypadku doszło po deszczu. Droga była mokra, a siła uderzenia w drzewo bardzo duża. Toyota dosłownie "owinęła się" wokół pnia. Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować. Rodzina straciła męża i ojca, a policyjne środowisko sumiennego funkcjonariusza. St. sierż. Kamil Nerka miał 28 lat. Służbę w szeregach Policji rozpoczął w 2013 roku. Po szkoleniu w Pile trafił do Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji. Od czerwca 2015 roku służbę kontynuował w kostrzyńskim komisariacie. Przez kolejne dwa lata pracował w ogniwie patrolowo-interwencyjnym. Od 1 lipca 2017 roku pełnił służbę w referacie kryminalnym. "Jego zaangażowanie w wykonywanie obowiązków służbowych było zauważane przez przełożonych. Mimo krótkiego stażu był policjantem wyróżniającym się ponadprzeciętnymi umiejętnościami. St. sierż. Kamil Nerka pozostawił żonę i dwoje dzieci – trzyletniego syna i roczną córkę. To ogromna tragedia i strata dla rodziny oraz całego środowiska policyjnego, które w tych trudnych chwilach, łączy się z najbliższymi zmarłego w bólu. Cześć jego pamięci!" - czytamy w komunikacie policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska