Trzej kierujący zatrzymani zostali we wtorek (29 grudnia) w Bojadłach, a jeden w Trzebiechowie. Pierwszy z nich, jadący peugeotem, został zatrzymany przed godziną 9 w miejscowości Bojadła. 28-letni kierujący jechał z prędkością 103 kilometrów na godzinę w miejscu gdzie dozwolona prędkość wynosiła 50. Kilkanaście minut później, zatrzymany został kolejny kierujący, tym razem jadący audi z podobną prędkością – 104 kilometry na godzinę.
Kierowcy tracili prawa jazdy
Po kolejnych kilkunastu minutach, niemalże w tym samym miejscu, policjanci zatrzymali obywatela Ukrainy, który jadąc swoim volkswagenem przekroczył prędkość aż o 65 kilometrów na godzinę. Ostatnim zatrzymanym tego dnia kierowcą, który także na 3 miesiące pożegnał się z prawem jazdy, był kierujący audi, zatrzymany przez policjantów w Trzebiechowie. Miał na liczniku prawie 107 kilometrów na godzinę. Wszyscy kierujący zostali ukarani mandatami, otrzymali także po 10 punktów karnych, a ponadto będą musieli przesiąść się na 3 miesiące na fotel pasażera. Jeśli nie zastosują się do decyzji starosty, gdy kierujący pomimo braku uprawień wsiądzie za kierownicę i zostanie zatrzymany przez policjantów, okres zatrzymania uprawnień przedłużony zostaje o kolejne 3 miesiące.
Trzy prawa jazdy zatrzymane w Ochli
W środę (30 grudnia) w zielonogórskiej dzielnicy Ochla policjanci sprawdzali przestrzeganie przepisów na drodze prowadzącej z Ochli do Kiełpina i Jarogniewic. Właśnie te miejsca wskazują często mieszkańcy jako trasy, gdzie kierujący rozwijają nadmierne prędkości. Zaledwie 2 godziny wystarczyły, aby potwierdzić, że kierowcy lekceważą w tym miejscu przepisy ruchu drogowego i ograniczenia prędkości. Trzech z nich policjanci zatrzymali w Ochli, a jednego w niedalekich Jarogniewicach.
Stracili prawo jazdy na trzy miesiące
- Wszyscy stracili prawa jazdy na 3 miesiące i będą się musieli na ten czas przesiąść na fotel pasażera lub zmienić środek lokomocji - mówi podinspektor Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Pierwszy z kierujących jadący volkswagenem został zatrzymany w Jarogniewicach przed godziną 9, natomiast pozostali trzej kierujący toyotą, oplem i renaultem, w Ochli. Wszyscy kierujący zostali ukarani mandatami, otrzymali także po 10 punktów karnych, a ponadto przez najbliższe 3 miesiące nie będą mogli prowadzić pojazdów. Jeśli nie zastosują się do decyzji starosty, gdy kierujący pomimo braku uprawień wsiądzie za kierownicę i zostanie zatrzymany przez policjantów, okres zatrzymania uprawnień przedłużony zostaje o kolejne 3 miesiące.
Grupa SPEED jest w miejscach, gdzie kierowcy łamią przepisy
W skład lubuskiej grupy „SPEED” wchodzą policjanci różnych komórek. To przede wszystkim doświadczeni funkcjonariusze ruchu drogowego, ale także ci zwalczający przestępczość kryminalną i cybernetyczną, którzy wykorzystują zebrane informacje, także te w postaci zapisów video, pojawiające się w sieci. Połączone siły mają zapewnić wysoką skuteczność ich działań, a co za tym wyeliminować agresję z dróg województwa lubuskiego. Mundurowi z grupy „Speed” są kierowani na akcje w miejsca gdzie najczęściej dochodzi do łamania przepisów ruchu drogowego. Do zadań zespołu należy m.in.: ujawnianie kierujących, którzy dopuszczają się agresywnych zachowań na drodze, a to nie tylko przekraczanie dopuszczalnej prędkości, ale i nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, niewłaściwe wyprzedzanie i inne niebezpieczne zachowania.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?