Do zdarzenia doszło we wtorek 31 maja. Policjantka zauważyła mężczyznę, którego zachowanie wskazywało, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu lub mieć problemy ze zdrowiem. 62 - latek zaparkował w pobliżu sklepu, wysiadł z pojazdu i chwiejnym krokiem udał się na zakupy. Gdy, po krótkiej chwili, wrócił do samochodu, funkcjonariusze natychmiast podeszli do niego, żeby sprawdzić jego stan psychofizyczny.
Policjant musiał zgasić silnik
Mężczyzna siedział już w pojeździe, zapytali go więc, czy dobrze się czuje i nie potrzebuje pomocy. Kiedy jednak kierowca skody odezwał się, wyczuli od niego silną woń alkoholu. W tej sytuacji natychmiast nakazali mu zaprzestać dalszej jazdy, on jednak nie reagował i ruszył do przodu chcąc odjechać. Dzielnicowy, starszy sierżant Kamil Duszeńko w ostatniej chwili zgasił silnik i wyjął kluczyki ze stacyjki udaremniając dalszą jazdę.
Wysoka grzywna
Policjanci na miejsce wezwali patrol, który sprawdził stan trzeźwości nieodpowiedzialnego kierowcy. Okazało się, że miał on blisko dwa promile alkoholu w organizmie, pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych oraz ubezpieczenia. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości 62-latkowi grozi wysoka kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Nietrzeźwi za kierownicą stanowią bardzo duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, dlatego takie szybkie i zdecydowane działania są bardzo ważne, kiedy w grę wchodzi bezpieczeństwo na drodze.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?